Polska: Trzaskowski zyskuje w sondażach, druga tura coraz bardziej prawdopodobna

Polska

Nowy kandydat Koalicji Obywatelskiej w walce o prezydenturę zyskuje coraz większe poparcie. Na czele sondażów pozostaje urzędujący prezydent, ale „w drugiej turze zagraża mu trzech kandydatów, a każdy z nich ma szansę wygrać” – uważa Zuzanna Dąbrowska z dziennika „Rzeczpospolita”.

Przypomnijmy, wybory prezydenckie w Polsce miały początkowo odbyć się 10 maja, a ze względu na epidemię głosowanie miało być korespondencyjne. Pomysł ten wywołał wiele kontrowersji, również w obozie władzy. Wskazywano na brak czasu na odpowiednie przygotowanie logistyczne, błędy w ustawie i chaos organizacyjny. Przesunięcia daty wyborów domagał się m.in. Jarosław Gowin i jego Porozumienie, będące w koalicji z Prawem i Sprawiedliwością.

Ostatecznie PiS, forsujący pomysł korespondencyjnego głosowania 10 maja, ustąpił i do wyborów nie doszło, a data nowych nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona. Za najbardziej prawdopodobny scenariusz uznaje się głosowanie 28 czerwca, o takiej dacie mówił też ostatnio premier Mateusz Morawiecki. Wybory mają mieć mieszany charakter (głosowanie w lokalach i korespondencyjne).

Brak głosowania 10 maja stworzył możliwość zgłaszania nowych kandydatów. Skorzystała z tego największa partia opozycyjna. Kandydatka Koalicji Obywatelskiej, Małgorzata Kidawa-Błońska, mówiła o bojkocie majowych wyborów, ale jednocześnie się z nich nie wycofała. Jej stanowisko wielu wyborcom wydało się mało spójne i polityczka KO fatalnie wypadała w sondażach.

Ostatecznie Kidawa-Błońska wycofała się z udziału w wyborach, a nowym kandydatem Koalicji Obywatelskiej został Rafał Trzaskowski, obecny prezydent Warszawy. 48-letni polityk wypada w sondażach o wiele lepiej niż jego poprzedniczka.

W najnowszym sondażu pracowni IBRiS dla dziennika „Rzeczpospolita”, którego wyniki opublikowano we wtorek 26 maja, Trzaskowskiego poparło w pierwszej turze 26,7% ankietowanych. To więcej niż w poprzednich badaniach. Na czele pozostaje prezydent Andrzej Duda, który w pierwszej turze liczyć może na 41% głosów. Trzeci jest Szymon Hołownia (10%), który jeszcze niedawno w większości sondażów był drugi.

Kandydat PSL-Koalicji Polskiej Władysław Kosiniak-Kamysz liczyć może na 8,2% głosów, a Krzysztof Bosak z Konfederacji na 5%. Sondaż IBRiS był kolejnym badaniem, w którym słabo wypadł kandydat Lewicy Robert Biedroń (tylko 3%). Około 6% ankietowanych zadeklarowało chęć udziału w wyborach, ale nie wie jeszcze, na kogo odda swój głos.

Notowania prezydenta Duda są obecnie gorsze niż kilka tygodni temu. Mówienie o bojkocie przez Małgorzatę Kidawę-Błońską zdemobilizowało wielu opozycyjnych wyborców i jeszcze niedawno Andrzej Duda w wielu sondażach miał ponad 50% poparcia, co dawałoby mu zwycięstwo w pierwszej turze.

Wymiana kandydata Koalicji Obywatelskiej na popularniejszego Trzaskowskiego znacząco zmniejszyła szanse urzędującego prezydenta na wygraną już w pierwszej turze. Jeśli dojdzie do drugiej tury, to najgroźniejszym kontrkandydatem Andrzeja Dudy jest (według sondażu IBRiS) Władysław Kosiniak-Kamysz. Według tego badania w drugiej rundzie obecny prezydent wygrywa z Kosiniakiem-Kamyszem jedynie minimalnie 47,7%-47% (5,3% to wyborcy niezdecydowani).

Gdyby w drugiej turze Andrzej Duda zmierzył się z Rafałem Trzaskowskim, to wygrałby 49,6%-44,7% (reszta to wyborcy niezdecydowani). W przypadku starcia Duda-Hołownia, urzędujący prezydent uzyskałby 49,8%, a Hołownia 45,4% (4,8% to wyborcy niezdecydowani) – pokazuje sondaż IBRiS.

- Prezydent może wciąż być pewien swojej przewagi w pierwszej turze. Ale w drugiej zagraża mu trzech kandydatów, a każdy z nich ma szansę wygrać – skomentowała wyniki najnowszego sondażu Zuzanna Dąbrowska z „Rzeczpospolitej”.

28.05.2020 Niedziela.NL
(łk)