[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Branża gastronomiczna mocno ucierpiała w wyniku obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią. Teraz, kiedy restauracje, puby i kawiarnie znów są otwarte, pojawił się inny problem.
Wraz z rozprzestrzenianiem się nowego, bardziej zaraźliwego wariantu delta koronawirusa i zniesieniem wielu obostrzeń, w Holandii znów zaczęło przybywać nowych zakażeń.
Najbardziej na zakażenie są narażeni młodzi ludzie, bo wielu z nich nie miało jeszcze możliwości pełnego zaszczepienia się. Młodzi, szczególnie w wakacje, mają też wiele kontaktów społecznych.
Latem wielu młodych mieszkańców Holandii dorabia, pracując w pubach i restauracjach. Teraz coraz częściej młodzi pracownicy gastronomii informują przełożonych, że nie mogą przyjść do pracy, bo wykryto u nich koronawirusa – czytamy w portalu nu.nl.
Często oznacza to, że także pozostali pracownicy, z którymi zakażony miał kontakt, muszą zostać w domu i czekać na wyniki testu. W efekcie niektóre lokale pozostają bez pracowników i muszą czasowo się zamknąć lub skrócić godziny otwarcia – informuje organizacja KHN, zrzeszająca przedsiębiorców aktywnych w tej branży.
Wzrost liczby zakażeń uderza więc w branżę gastronomiczną podwójnie, uważają przedstawiciele KHN. – Z jednej strony mamy znów do czynienia z nowymi obostrzeniami. Z drugiej strony nowych zakażeń przybywa głównie wśród młodych, a to właśnie oni często pracują w gastronomii – powiedział przedstawiciel KHN, cytowany przez portal nu.nl.
14.07.2021 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl