[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Epidemia koronawirusa to nie tylko poważne zagrożenie zdrowotne, ale i olbrzymi cios dla gospodarki. Wielu pracowników i przedsiębiorców nagle straciło źródło dochodów. Holenderski rząd przygotował pakiet pomocowy, mający zminimalizować straty gospodarcze, wywołane kryzysem.
Rząd przewiduje, że w nadchodzących trzech miesiącach wyda na działania w ramach tego pakietu od 10 mld do 20 mld euro. Jeśli epidemia koronawirusa potrwa dłużej, to także w kolejnych miesiącach zarezerwowanych będzie na ten cel po kilkanaście miliardów euro na kwartał, zapewniają holenderskie władze.
„Jesteśmy przygotowani, rząd ma pieniądze”
- W minionych latach uzdrowiliśmy nasze finanse publiczne. Zrobiliśmy to m.in. po to, by się przygotować na trudne czasy, takie jak obecnie – powiedział minister finansów Wopke Hoekstra.
Holandia w minionych latach miała nadwyżkę budżetową i spłaciła część długu państwowego. Rząd ma pieniądze na niespodziewane, dodatkowe wydatki, a jeśli zajdzie potrzeba, może sobie pozwolić na wielki deficyt budżetowy. W sumie minister finansów może wydać nawet dodatkowych 90 mld euro, opisują niderlandzkie media.
A będzie na co wydawać. Epidemia koronawirusa i wprowadzone w związku z nią obostrzenia uderzyły w wiele sektorów, m.in. w gastronomię (zamknięte restauracje, puby i kawiarnie), turystykę (odwołane wyjazdy), handel (zamykane sklepy), sektor kulturalny (odwołane koncerty, zamknięte galerie), branżę lotniczą i transportową czy sektor usług.
Na rządowe wsparcie liczyć mogą przedsiębiorcy (zarówno ci duzi, jak i jednoosobowe firmy zzp), którzy najbardziej ucierpieli w wyniku epidemii, a także pracownicy ich firm. We wtorek rząd zaprezentował pierwszy pakiet działań. Jednocześnie zapowiedział, że pakiet będzie poszerzany, a w nadchodzących dniach będzie przedstawiać szczegóły tych propozycji. Poniżej krótkie omówienie głównych elementów pakietu.
Firmy jednoosobowe zzp
Wszystkie osoby, zarejestrowane jako tzw. jednoosobowe firmy zzp, które w wyniku epidemii i różnorakich obostrzeń, wprowadzonych przez rząd, straciły zleceniodawców i dużą część dochodów, mogą zwrócić się o specjalne świadczenie Bbz, Bijstand voor zelfstandigen (bijstand to rodzaj zapomogi wypłacanej normalnie osobom, które nie mają już prawa do zasiłku dla bezrobotnych).
Świadczenie to uzupełni dochody pokrzywdzonych firm jednoosobowych zzp do poziomu minimum socjalnego. Będzie je można dostawać przez 3 miesiące. Wypłacane będzie przez urzędy gmin.
Jak dotąd z takiego świadczenia mogły korzystać firmy jednoosobowe, które spełniały szereg dodatkowych warunków (dotyczących np. maksymalnego majątku czy dochodu partnera). Teraz nie będzie takiej konieczności. Prawo do Bbz przysługuje wszystkim jednoosobowym firmom zzp, których dochody spadły poniżej poziomu minimum socjalnego.
Pracownicy
Rząd dopłaci do płac osób zatrudnionych w firmach, które najwięcej straciły na epidemii. W ten sposób rządzący nie chcą dopuścić do tego, by firmy te zwalniały pracowników, nawet jeśli tymczasowo nie ma dla nich pracy.
Chodzi tu np. o pracowników restauracji, pubów, biur podróży, kin, klubów sportowych itp. Nagle miejsca te musiały zostać zamknięte i przedsiębiorcy utracili lwią część dochodów. Normalnie w takiej sytuacji pracodawca musiałby zwolnić dużą część personelu, by ograniczyć straty. Rząd chce jednak uniknąć fali masowych zwolnień w tych branżach.
Firma, która od początku marca w wyniku epidemii straciła co najmniej 20% obrotów, może zwrócić się do rządu o to, by to on wypłacał dużą część płac pracowników, dla których nie ma zajęcia. W przypadku firm, które znalazły się w najgorszej sytuacji, rząd wypłaci nawet do 90% pensji. Warunkiem jest to, że pracodawca nie zwolni pracownika, a otrzymane dofinansowanie w całości trafi do zatrudnionego.
Regulacja ta dotyczy także pracowników z elastycznymi formami zatrudnienia, np. z czasowymi umowami o pracę (tijdelijke contracten) lub umowami na „pracę na wezwanie” (oproepcontracten), informuje dziennik „De Volkskrant”.
Ta nowa zasada wejdzie w miejsce starej regulacji, dotyczącej skracania czasu pracy (werktijdverkorting). W minionych trzech tygodniach przedsiębiorcy masowo chcieli korzystać z tej możliwości, co sparaliżowało internetowy system składania wniosków. Poza tym stara regulacja była bardziej skomplikowana, a rząd w jej ramach wypłacał jedynie maksymalnie 70% pensji.
Przedsiębiorcy
Właściciele najbardziej poszkodowanych firm – np. w branży gastronomicznej czy turystycznej – mogą się zwrócić o jednorazową pomoc w wysokości 4 tys. euro. To tylko tymczasowe rozwiązanie, mające zapewnić pierwszą pomoc. Nad bardziej kompleksowym systemem rekompensat rząd nadal pracuje.
Przedsiębiorcy mogą w nadchodzących trzech miesiącach zwrócić się o tymczasowe zawieszenie płacenia różnorakich podatków, np. podatku btw (VAT) czy podatku od spółek. Prawo to przysługuje zarówno wielkim przedsiębiorstwom, jak i jednoosobowym firmom zzp.
W porozumieniu z samorządami rząd chce też zwolnić przedsiębiorców z niektórych lokalnych podatków, np. podatku turystycznego.
Firmy, które ze względu na problemy finansowe będą chciały uzyskać pożyczkę z banku, mogą liczyć na rządowe gwarancje w wysokości aż 90% kredytu.
„To tylko początek”
Na powyższych regulacjach i działaniach się nie skończy, zapowiedział minister gospodarki Eric Wiebes. Kroki podjęte obecnie to jedynie najpilniejsze działania, skierowane głównie do najbardziej dotkniętych kryzysem branż, takich jak gastronomia czy sektor turystyczny.
Pakiet będzie na bieżąco rozszerzany i uzupełniany. Celem rządu jest ograniczenie wpływu epidemii na gospodarkę, uratowanie jak największej liczby miejsc pracy oraz zapobieżenie fali bankructw.
- Jesteśmy czujni i robimy, co konieczne. Dlatego bez przerwy monitorujemy sytuację we wszystkich sektorach – powiedział minister Wiebes.
W środę liczba mieszkańców Holandii zakażonych koronawirusem wzrosła o 346 do 2051 osób. 485 z nich to pracownicy służby zdrowia. W sumie hospitalizowano 408 chorych. Na COVID-19 zmarło jak dotąd 58 mieszkańców Holandii, poinformował we wtorek rządowy instytut zdrowia RIVM.
Koronawirus w Holandii: Działania prewencyjne dla przedsiębiorstw i organizacji
19.03.2020 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Jak dlamnie pracownik tymczasowy to jedno wielkie nieporozumienie.
No tacy już chyba zrozumieli kim tu są i jakie jest ich miejsce w stadzie europejskim:)