Holandia: Proces mężczyzny podejrzanego o zabicie 11-letniego Nicky'ego Verstappena. Oskarżony nie przyznaje się do zbrodni z 1998 roku

Archiwum '20

fot. Shutterstock

Mężczyzna oskarżony o uprowadzenie i zabicie 11-letniego Nicky'ego Verstappena w 1998 roku powiedział, że chłopiec już nie żył, kiedy go znalazł. Jos Brech jest oskarżony o porwanie Nicky'ego Verstappena z letniego obozu w Brunssummerheide w prowincji Limburg, dokonanie napaści seksualnej i zabicie chłopca.

Oprócz krótkiego oświadczenia podczas wcześniejszej rozprawy proceduralnej, w której oskarżony zaprzeczył, że miał cokolwiek wspólnego ze zniknięciem Nicky'ego, Brech do tej pory korzystał z prawa do milczenia. W dzień rozpoczęcia procesu 57-latek powiedział, że znalazł zwłoki chłopca na wrzosowisku i spanikował, ponieważ w przeszłości dokonał przestępstw z udziałem młodych chłopców. Brech twierdził, że szukał pulsu, co według niego wyjaśniałoby, dlaczego jego DNA zostało znalezione na ciele i bieliźnie Nicky'ego.

-  Nie wiedziałem, co robić. Zgłosić to policji? Kto by mi uwierzył? Odszedłem najszybciej jak mogłem i wróciłem do domu. Nikomu o tym nie powiedziałem. Poszedłem na przejażdżkę rowerem, żeby oczyścić głowę. Moje myśli zostały pochłonięte przez to dziecko - twierdzi mężczyzna w nagraniu wideo, które zostało puszczone w sądzie.

57-latek przyznaje również, że podjął wtedy złą decyzję i zbyt długo milczał na temat sprawy.

28.09.2020 Niedziela.NL

(mś)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki