[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Mieszkańcy Holandii uwielbiają tłuste, kaloryczne, gorące przekąski („snacks”), a wśród najpopularniejszych są m.in. „frikandel”, „kroket” czy „bitterballen”.
„Frikandel” (lub „frikadel”) to rodzaj kiełbaski z mielonego mięsa, smażonej w gotującym się oleju. Do jej produkcji stosuje się przeważnie mieszankę mięsa drobiowego i wieprzowego oraz wodę, przyprawy i różnorakie wzmacniacze smaku.
Podaje się ją często z sosami (curry, majonezem, keczupem czy nawet sosem orzechowym) oraz kawałkami cebuli.
Inną popularną przekąską, którą znajdziemy w holenderskim minibarze szybkiej obsługi („snackbar”) jest „kroket”, czyli krokiet. Holenderski „kroket” składa się z farszu (nadzienia) w bułce tartej i podobnie jak „frikandel” smażony jest w gotującym oleju.
W zależności od farszu wyróżniamy różne rodzaje krokietów. Mamy np. „vleeskroket” (krokiet mięsny), „aardappelkroket” (krokiet z purée ziemniaczanym), „kaaskroket” (krokiet serowy), „groentekroket” (krokiet warzywny) i wiele, wiele innych.
Oprócz tego w holenderskich barach szybkiej obsługi serwowanych jest dużo innych przekąsek. „Mexicano” to mieszanka mielonego mięsa drobiowego, wieprzowego i wołowego o specyficznym prostokątnym kształcie, a „bitterballen” to popularne jako zakąska do alkoholu kuleczki z przeważnie mięsnym nadzieniem, serwowane często z musztardą.
Wśród najpopularniejszych w Holandii przekąsek są też oczywiście frytki („friet”, „patat”). Więcej na ten temat: Słowo dnia: Friet (patat)
Wszystkie słowa dnia opublikowane dotychczas znajdziesz TUTAJ.
10.07.2020 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
hahahahhaha dajcie spokoj to tylko holenderski street food, oni lubią, popatrzmy na nasze kaszanki i salcesony, piekne nie sa a ludzie wcinaja jak rarytasy