[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
W Holandii brakuje rąk do pracy. Według ekspertów Głównego Biura Planowania CPB to rząd ma w ręku najwięcej narzędzi, by rozwiązać ten problem.
Według CPB braków kadrowych nie da się zapełnić tylko sprowadzając więcej zagranicznych pracowników, czytamy w portalu nu.nl. Wiele wakatów jest w branżach, w których konieczna jest znajomość języka niderlandzkiego - a zagraniczni pracownicy w większości go nie znają.
Poza tym nowi pracownicy z zagranicy również mają swoje potrzeby i zwiększają popyt na dobra i usługi. Aby zrealizować ten popyt, potrzebni są więc kolejni nowi pracownicy. Prowadzi to do błędnego koła i potrzeby sprowadzania kolejnych zagranicznych pracowników.
Również zachęcanie osób pracujących obecnie jedynie na część etatu do pracy na pełny etat to za mało. Wyższe zarobki przekonają do częstszej pracy jedynie niewielką grupę ludzi. Wielu mieszkańców Holandii pracujących tylko na część etatu jest „odporna” na zachęty finansowe, bo świadomie wybrała taki styl życia. Osoby te zwyczajnie nie chcą pracować więcej, bo chcą mieć więcej czasu na prowadzenie domu, dla rodziny czy na rozwój osobisty i hobby.
Eksperci CPB przekonują, że to rząd ma najskuteczniejsze narzędzia do rozwiązania problemu braków kadrowych w Holandii. Konieczna jest jednak gotowość rządzących do podjęcia odważnych decyzji. Skoro w Holandii są wielkie braki kadrowe w edukacji i systemie ochrony zdrowia, to rząd mógłby na przykład mocno podnieść płace nauczycieli, pielęgniarek i lekarzy. Praca w tych sektorach stałaby się wtedy atrakcyjniejsza, a braki kadrowe mniejsze.
Z drugiej strony rząd może ograniczyć wydatki na inne cele, np. wydatki socjalne i doprowadzić do „schłodzenia gospodarki” i zmniejszenia popytu na część towarów i usług. Mniejszy popyt i wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego przełożyłoby się na rynek pracy. Zapotrzebowanie na pracowników byłoby mniejsze, a braki kadrowe przestałyby być uciążliwe, przekonują eksperci CPB.
Takie działania wymagałyby jednak odważnych decyzji i dużej determinacji. Rząd może także podjąć mniej kontrowersyjne działania, które mogłyby przynajmniej częściowo zmniejszyć braki kadrowe. Przykładem jest np. uproszczenie prawa i zasad przyznawania różnorakich świadczeń społecznych. Dzięki temu można by było zmniejszyć liczbę urzędników zajmujących się tymi sprawami, a zwolnione osoby mogłyby podjąć pracę w sektorach, w których obecnie brakuje rąk do pracy.
Szukasz pracy? Sprawdź OGŁOSZENIA.
29.02.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Niech rząd zmieni w Holandii aby Agencja Pracy więcej płacili pracownikom nie oszukiwali w wypłacaniu wynagrodzenie i zmuszali pracować po 13 godzin pracy, i nie zwalniali pracowników od bela jakiego powodu w sprawach nadgodzin czy z innych powodów.Żeby pracownicy byli bardziej pod ochronną.I żeby rekrutacja nie oszukiwała bo czasami zdarza się tak że oszukują.
Mirek mylisz się tylko spójrz na oferty pracy na holenderskich stronach
Zależy do jakiej pracy.
Do ciągnięcia wózków jak koń jest niepotrzebny do ładowania palet i noszenia cegieł też nie. No chyba że chcesz być księgowym albo pracować w gminie ale taka praca to jedno stanowisko na tysiąc albo i mniej. Większość migrantów żwawo wstaje 4:15 rano do pracy, zima czy lato, deszcz czy śnieg do pracy fizycznej obojętnie czy z jakim wykształceniem -magister robi to samo co ktoś po podstawowce, byle się kręciło.
Trzeba się z Tobą zgodzić . Agencje pracy mają fundusze 1000euro na rok na jednego pracownika lecz często o tym nie słychać . Kursy są drogie a na kurs z gminy w większości dużych miast czeka się bardzo długo niestety