Holandia, praca: Brakuje pracowników. „Tak można to rozwiązać”

Praca i kariera

Fot. Shutterstock, Inc.

W Holandii brakuje rąk do pracy. Według ekspertów Głównego Biura Planowania CPB to rząd ma w ręku najwięcej narzędzi, by rozwiązać ten problem.

Według CPB braków kadrowych nie da się zapełnić tylko sprowadzając więcej zagranicznych pracowników, czytamy w portalu nu.nl. Wiele wakatów jest w branżach, w których konieczna jest znajomość języka niderlandzkiego - a zagraniczni pracownicy w większości go nie znają.

Poza tym nowi pracownicy z zagranicy również mają swoje potrzeby i zwiększają popyt na dobra i usługi. Aby zrealizować ten popyt, potrzebni są więc kolejni nowi pracownicy. Prowadzi to do błędnego koła i potrzeby sprowadzania kolejnych zagranicznych pracowników.

Również zachęcanie osób pracujących obecnie jedynie na część etatu do pracy na pełny etat to za mało. Wyższe zarobki przekonają do częstszej pracy jedynie niewielką grupę ludzi. Wielu mieszkańców Holandii pracujących tylko na część etatu jest „odporna” na zachęty finansowe, bo świadomie wybrała taki styl życia. Osoby te zwyczajnie nie chcą pracować więcej, bo chcą mieć więcej czasu na prowadzenie domu, dla rodziny czy na rozwój osobisty i hobby.

Eksperci CPB przekonują, że to rząd ma najskuteczniejsze narzędzia do rozwiązania problemu braków kadrowych w Holandii. Konieczna jest jednak gotowość rządzących do podjęcia odważnych decyzji. Skoro w Holandii są wielkie braki kadrowe w edukacji i systemie ochrony zdrowia, to rząd mógłby na przykład mocno podnieść płace nauczycieli, pielęgniarek i lekarzy. Praca w tych sektorach stałaby się wtedy atrakcyjniejsza, a braki kadrowe mniejsze.

Z drugiej strony rząd może ograniczyć wydatki na inne cele, np. wydatki socjalne i doprowadzić do „schłodzenia gospodarki” i zmniejszenia popytu na część towarów i usług. Mniejszy popyt i wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego przełożyłoby się na rynek pracy. Zapotrzebowanie na pracowników byłoby mniejsze, a braki kadrowe przestałyby być uciążliwe, przekonują eksperci CPB.

Takie działania wymagałyby jednak odważnych decyzji i dużej determinacji. Rząd może także podjąć mniej kontrowersyjne działania, które mogłyby przynajmniej częściowo zmniejszyć braki kadrowe. Przykładem jest np. uproszczenie prawa i zasad przyznawania różnorakich świadczeń społecznych. Dzięki temu można by było zmniejszyć liczbę urzędników zajmujących się tymi sprawami, a zwolnione osoby mogłyby podjąć pracę w sektorach, w których obecnie brakuje rąk do pracy.

Szukasz pracy? Sprawdź OGŁOSZENIA.

29.02.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Komentarze 

 
+7 #10 Hubert 2024-03-02 10:49
Problem jest w tym że nikt nie chce pracować jako zwierzę a to kraj gdzie dyskryminacja poniżanie rasizm to chleb powszedni
Cytuj
 
 
+6 #9 Porzeczka 2024-03-01 15:16
@Grand8787, @Sylwia8989 Ale dlaczego rząd ma robić porządek z agencjami pracy jeśli dzięki nim ma dostęp do tanich pracowników wykonujących najbardziej nielubiane przez Holendrów prace, których może zatrudnić i zwolnić na gwizdek bez żadnych konsekwencji? Dlaczego rząd miałby zrobić porządek z agencjami, dzięki którym mimo zatrudniania cudzoziemców cały zysk zostaje w Holandii, bo swoim pracownikom płacą na tyle mało, że ci większość pieniędzy i tak przeznaczają na swoje utrzymanie w NL. Rząd NL nie robił, nie robi i nie będzie robił żadnego porządku z agencjami, bo one się mu po prostu opłacają. To wy wróćcie do kraju, do rodzin, do rodziców, którym winniście opiekę, a przede wszystkim do szkół, nauczcie się przydatnego zawodu i pracujcie dla siebie i kraju. Swojego kraju, Polski.
Cytuj
 
 
+3 #8 Jožin 2024-03-01 14:59
Czyli urzędnik po zwolnieniu może np zastąpić lekarza czy pielęgniarkę czy nauczyciela idąc tokiem myślenia tego specjalisty,no świetnie:-))Nierobów zmusi. Do podjęcia pracy to byłoby nawet za dużo rąk do pracy:-))
Cytuj
 
 
+16 #7 Lucek 2024-03-01 13:21
A mnie to nie dziwi. Niderlandy straciły dużo na atrakcyjności rynku pracy. Zarobki w Polsce zaczynają dorównywać tym w Niderlandach (szczególnie tym w Niderlandzkich agencjach pracy). Dużo osób zaczyna rozumieć, że lepiej zostać u siebie, może zarobić trochę mniej ale być blisko znajomych, rodziny, nie meczyć się z alkoholikami, brudasami, narkomanami i być traktowanym normalnie.
Cytuj
 
 
+8 #6 Sylwia8989 2024-03-01 12:30
Ja się w pełni zgadzam z osobą Grand8787.
Niech rząd zmieni w Holandii aby Agencja Pracy więcej płacili pracownikom nie oszukiwali w wypłacaniu wynagrodzenie i zmuszali pracować po 13 godzin pracy, i nie zwalniali pracowników od bela jakiego powodu w sprawach nadgodzin czy z innych powodów.Żeby pracownicy byli bardziej pod ochronną.I żeby rekrutacja nie oszukiwała bo czasami zdarza się tak że oszukują.
Cytuj
 
 
0 #5 Grzes 2024-03-01 11:27
Cytuję Mirek:
Czy język niderlandzki jest potrzebny ?
Zależy do jakiej pracy.
Do ciągnięcia wózków jak koń jest niepotrzebny do ładowania palet i noszenia cegieł też nie. No chyba że chcesz być księgowym albo pracować w gminie ale taka praca to jedno stanowisko na tysiąc albo i mniej. Większość migrantów żwawo wstaje 4:15 rano do pracy, zima czy lato, deszcz czy śnieg do pracy fizycznej obojętnie czy z jakim wykształceniem -magister robi to samo co ktoś po podstawowce, byle się kręciło.

Mirek mylisz się tylko spójrz na oferty pracy na holenderskich stronach
Cytuj
 
 
+17 #4 Grand8787 2024-03-01 05:26
Niech rząd holenderski najpierw zrobi porządek z agencjami pracy które płacą grosze swoim pracownikom i często oszukują nie wspominając już o warunkach mieszkalnych typu po dwie osoby na pokoju i dojazd rowerem po 8-9km nierzadko .bo przecież każdy holender to by chciał w biurze tylko pracować i latać na wakacje do ciepłych krajów.era niewolnictwa się skończyła więc niech leniwe wiatraki się teraz wezmą za fizyczna prace
Cytuj
 
 
+12 #3 Mirek 2024-03-01 02:35
Czy język niderlandzki jest potrzebny ?
Zależy do jakiej pracy.
Do ciągnięcia wózków jak koń jest niepotrzebny do ładowania palet i noszenia cegieł też nie. No chyba że chcesz być księgowym albo pracować w gminie ale taka praca to jedno stanowisko na tysiąc albo i mniej. Większość migrantów żwawo wstaje 4:15 rano do pracy, zima czy lato, deszcz czy śnieg do pracy fizycznej obojętnie czy z jakim wykształceniem -magister robi to samo co ktoś po podstawowce, byle się kręciło.
Cytuj
 
 
+6 #2 Akane 2024-02-29 10:14
Cytuję Bartosz:
Ja bym powiedział że lepszym rozwiązaniem jest pomoc w nauczaniu języka czyli innymi słowy przyjmowanie na etat i gwarancja uzyskania kursu językowego na minimum A2 i nie było by żadnego problemu ze znalezieniem pracowników chodź 90% społeczeństwa mówi po angielsku to wola mówić w swoim ojczystym języku takie rozwiązanie umożliwiło by znalezienie osób bez potrzeby kombinacji

Trzeba się z Tobą zgodzić . Agencje pracy mają fundusze 1000euro na rok na jednego pracownika lecz często o tym nie słychać . Kursy są drogie a na kurs z gminy w większości dużych miast czeka się bardzo długo niestety
Cytuj
 
 
+6 #1 Bartosz 2024-02-29 09:29
Ja bym powiedział że lepszym rozwiązaniem jest pomoc w nauczaniu języka czyli innymi słowy przyjmowanie na etat i gwarancja uzyskania kursu językowego na minimum A2 i nie było by żadnego problemu ze znalezieniem pracowników chodź 90% społeczeństwa mówi po angielsku to wola mówić w swoim ojczystym języku takie rozwiązanie umożliwiło by znalezienie osób bez potrzeby kombinacji
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Praca i kariera

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki