[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Są szanse, że z sygnalizacji świetlnych zostanie wyeliminowana zielona strzałka. Okazuje się, że kierowcy nie zawsze wiedzą, co ona oznacza.
Dla przypomnienia:
„Nadawany przez sygnalizator S-2 sygnał czerwony wraz z sygnałem w kształcie zielonej strzałki oznacza, że dozwolone jest skręcanie w kierunku wskazanym strzałką w najbliższą jezdnię na skrzyżowaniu (…)” – czytamy. Trzeba wiedzieć (albo sobie przypomnieć), że skręt jest możliwy warunkowo.
I dalej:
„Skręcanie lub zawracanie (…) jest dozwolone pod warunkiem, że kierujący zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom” – tłumaczy rozporządzenie.
Jego autorzy dodali jeszcze, że zanim kierowca skręci, musi się przed sygnalizatorem zatrzymać. Jeżeli tego nie zrobi, może zostać ukarany mandatem w wysokości od 300 do 500 zł i 6 punktami karnymi.
Tyle że każdy kierowca wie, bo widzi to, jeżdżąc po mieście, że zatrzymywanie się przed strzałką nie jest w Polsce normą. Wielu użytkowników dróg nie do końca wie, jak się zachować. Niektórzy wręcz sądzą, że strzałka oznacza jedno: „Jedź”.
– Z własnej praktyki na drodze wiem, że kierowcy zachowujący się zgodnie z przepisami – czyli zatrzymujący się przed sygnalizatorem z zieloną strzałką – są często poganiani przez innych. Wielu kierowców nie jest w ogóle świadomych tego, że przed zieloną strzałką należy się zatrzymać – napisał do Ministerstwa Infrastruktury poseł niezrzeszony Ryszard Galla.
Dodał, że strzałka sprawia problemy. Jak wtedy, gdy kierowca już wjedzie na skrzyżowanie, a za jego plecami strzałka zgaśnie. Co ma w takiej sytuacji zrobić? Kontynuować jazdę czy się zatrzymać? Poseł uważa, że opcja numer 1 może zostać przez policję potraktowana jako wykroczenie.
Dlatego Galla pyta, czy resort planuje zmiany w przepisach dotyczących sygnalizatorów.
I tu zaskoczenie, bo okazuje się, że resort infrastruktury nie mówi zmianom „nie”.
– Mając na uwadze powołane przez dyrektora generalnego Dróg Krajowych i Autostrad Forum wymiany wiedzy i doświadczeń w zakresie organizacji ruchu i bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce, którego celem jest stworzenie platformy do dyskusji pomiędzy wszystkimi interesariuszami tej kwestii, a w konsekwencji zidentyfikowanie problemów i zaproponowanie lepszych rozwiązań w oparciu o wiedzę i doświadczenie jego uczestników, resort infrastruktury nie wyklucza ewentualnych zmian w przepisach, również w zakresie sygnalizatora S-2 – odpisał posłowi Rafał Weber, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
17.09.2022 Niedziela.NL // źródło :News4Media // fot. iStock
(sw)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl