„Tylko” 178.000 euro rocznie dla menadżerów w sektorze publicznym

Archiwum

Nowi menadżerowie zatrudnieni w sektorze publicznym nie będą mogli od 1 stycznia 2015 r. zarabiać więcej niż płaca ministra – uznała w czwartek (16.10) holenderska większość parlamentarna.

Zarobki ministra to w Holandii obecnie ok. 178.000 euro rocznie (czyli 14.830 euro brutto miesięcznie). Dotąd menadżerowie i członkowie zarządów firm i instytucji sektora publicznego zarabiać mogli maksymalnie 130% tego, co ministrowie.

Nowe zasady dotyczyć będą jedynie menadżerów, którzy zatrudnieni zostaną po 1 stycznia 2015 r. Członków zarządów i menadżerów już w tym sektorze pracujących i zarabiających więcej niż ministrowie objąć ma okres przejściowy. Jednak i ich zarobki mają zostać ograniczone.

Nowe zasady mogły liczyć na szerokie poparcie w parlamencie. Zwolennikami ostrzejszych regulacji płacowych byli posłowie zarówno liberalnej VVD, jak i lewicowych Partii Pracy (PvdA), Partii Socjalistycznej (SP) i Zielonej Lewicy (GroenLinks). Także populiści z PVV Geerta Wildersa oraz posłowie Unii Chrześcijańskiej (ChristenUnie) wsparli tę ideę.

Przeciwni pomysłowi byli posłowie chadeckiej CDA, centrowej D66 oraz ugrupowania SGP (malutkiej, ultrakonserwatywnej partii protestanckiej). Jak pisze portal nu.nl, CDA, D66 i SGP popierają samą ideę obniżenia maksymalnych płac w sektorze publicznym, ale uważają, że dzieje się to za szybko, a nowe prawo jest niedopracowane.

Nowe rozwiązania muszą zostać jeszcze zatwierdzone przez senat (Eerste Kamer). Zważywszy na szerokie poparcie dla pomysłu, nie powinno być z tym większych problemów.

To kolejna obniżka maksymalnych zarobków menadżerów zatrudnionych w sektorze publicznym i podmiotach prawnych realizujących usługi publiczne (w Polsce takie półprywatne, półpubliczne firmy, działające na styku państwa i sektora prywatnego, określa się często mianem partnerstwa publiczno-prywatnego). Około dwa lata temu obniżono te maksima do 130% ministerialnej płacy.

Chodzi tutaj głównie o menadżerów (pół)państwowych spółek sektora energetycznego, transportu publicznego, edukacji, zdrowia, mediów publicznych czy korporacji mieszkaniowych.

17-10-2014 ŁK, Niedziela.NL