W Holandii ubywa dyskotek

Archiwum

Dziesięć lat temu było ich jeszcze 355, teraz pozostało jedynie 202. W Holandii z roku na rok ubywa dyskotek. Dlaczego?

Według raportu biura doradczego Van Spronsen en Partners, cytowanego przez portal nu.nl, przyczyn spadającej liczby dyskotek w Holandii jest kilka. Jedną z nich jest bezrobocie wśród młodzieży, obecnie wyższe niż jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu. Młodzi nie mają pracy, a jeśli nie mają pracy, to nie mają pieniędzy, a jeśli nie mają pieniędzy, to rzadziej bawią się na dyskotekach.

Inną przyczyną jest zmiana prawa dotycząca sprzedaży alkoholu. Kiedyś alkohol kupować mogły osoby, które ukończyły 16 lat, jednak od niedawna granicę tę podniesiono do 18 lat. Dla mieszkańców w Holandii w wieku 16-18 lat wyjście do dyskoteki stało się mniej atrakcyjne, gdyż muszą się w nich bawić na trzeźwo, co nie wszystkim nastolatkom się podoba.

Również ogólne pogorszenie się nastrojów konsumenckich w ostatnich, kryzysowych latach, zrobiło swoje. Holendrzy po prostu mniej chętniej wydają pieniądze na rozrywkę, co odbija się na kondycji dyskotek.

W 2014 roku było ich na terenie całego kraju jedynie 202. To o 11 procent mniej niż rok wcześniej, obliczyli eksperci z Bedrijfschap Horeca en Catering, organizacji zajmującej się holenderską branżą gastronomiczną.

Jedynie w dwóch prowincjach (Zelandia i Drenthe) liczba dyskotek w 2013 roku się nie zmniejszyła. W pozostałych częściach kraju kolejne dyskoteki zamykano. W prowincji Holandia Północna (leży tu np. Amsterdam i Haarlem) zamknięto aż cztery takie obiekty, podobnie było w prowincji Overijssel.

Ł.K. Niedziela.NL