[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Trzech Polaków, którzy w kwietniu 2014 r. narażając własne życie rzucili się z pomocą osobom uwięzionym w płonącym budynku w Hadze, zostało odznaczonych przez Prezydenta RP Medalami za Ofiarność i Odwagę.
Na uroczystości wręczenia odznaczeń, która odbyła się w ambasadzie RP w Hadze, pojawiło się dwóch z bohaterów, Marcin Tarnogrodzki i Artur Olszewski. Trzeci z odznaczonych Polaków, Michał Tarnogrodzki (brat Marcina), ze względu na chorobę nie mógł odebrać medalu osobiście, informuje dziennik de Telegraaf.
- Odznaczani dzisiaj Polacy udowadniają, że wykrzywiany przez niektóre środowiska obraz moich rodaków w Holandii był i jest bardzo daleki od rzeczywistości. Mam nadzieję, że wkrótce w Hadze ale i w całej Holandii będziemy mieć okazję więcej słyszeć o polskich wolontariuszach, polskich ratownikach, działaczach społecznych i samorządowych – powiedział w trakcie uroczystości ambasador RP w Hadze, Jan Borkowski, wręczający polskim bohaterom medale (cytat za stroną internetową ambasady; tam też zdjęcia z uroczystości: http://www.haga.msz.gov.pl/pl/aktualnosci/medale_dla_bohaterskich_polakow_z_hagi).
Do pożaru doszło 21 kwietnia 2014 roku w budynku stojącym przy ulicy Schipborgstraat w dzielnicy Morgenstond w Hadze.
Po tym gdy Polacy zauważyli pożar, wybiegli na zewnątrz i ujrzeli w oknie płonącego mieszkania 8-letniego chłopczyka oraz dziewczynkę. Ogień odciął dzieciom drogę ucieczki.
Michał wdrapał się na drzewo obok budynku. Gałęzie drzewa były blisko fasady płonącej kamienicy. 30-letniemu Polakowi udało się nakłonić chłopczyka do tego, by skoczył. „Sąsiad Mark Hendriks (37 lat) mówił później, że Michał złapał w powietrzu chłopczyka jakby był jakimś Spidermanem”, pisał dziennik w AD. Kilka sekund później w mieszkaniu doszło do eksplozji.
Z kolei dziewczynce pośpieszył z pomocą drugi z Polaków. W międzyczasie, czytamy w AD, do akcji włączył się jeszcze jeden Polak. Gołymi pięściami wybił szybę w drzwiach wejściowych klatki schodowej, aby umożliwić ucieczkę pozostałym mieszkańcom kamienicy.
Oprócz samych wyróżnionych Polaków na uroczystości w Hadze pojawiło się kilkoro ważnych gości. Jednym z nich był zastępca burmistrza Tom de Bruijn, który mówił o dumie z polskich mieszkańców miasta, czytamy na stronie ambasady. Cieszył się też z tego, że uroczystość zainteresowała media. Jest to o tyle istotne, gdyż „polska społeczność w Hadze i w innych miejscach Holandii nie zawsze pojawiała się w wiadomościach w pozytywnym kontekście, podczas gdy holendersko-polskie relacje są wyśmienite, a Polska od lat są wysoko cenionym członkiem Unii Europejskiej”, napisano na stronie internetowej ambasady.
Artur Olszewski, dziękując za medal, wyraził nadzieję, że czyn ten przełoży się na to, iż Polacy cieszyć się będą w Holandii większym szacunkiem. Podziękował również żonie, która w chwili gdy on ratował uwięzione w budynku dzieci, stała na zewnątrz i musiała patrzeć, jak mąż ryzykował życie, pomagając innym.
W trakcie uroczystości przemówił też przedstawiciel holenderskiej straży pożarnej. W przemówieniu zwrócił uwagę na fakt, że w holenderskiej straży nie ma pracowników z Polski. – Właściwie szkoda. Mam nadzieję, że w przyszłości [Polacy] będą ubiegać się o pracę w holenderskiej straży pożarnej – jego słowa cytuje dziennik de Telegraaf.
Ł.K., Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze