[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Amerykańscy i polscy weterani wojenni, wyzwalający Holandię z niemieckiej okupacji, nie zostali zaproszeni na uroczystości związane z przekazaniem władzy królewskiej przez królową Beatrix synowi Wilhelmowi-Aleksandrowi.
Do uroczystości dojdzie 30 kwietnia w Amsterdamie. Jak informuje portal NOS, organizacje polskich i amerykańskich weteranów nie otrzymały specjalnych zaproszeń na uroczystość, jaka będzie miała miejsce w amsterdamskim kościele de Nieuwe Kerk.
Polskich i amerykańskich weteranów będą reprezentować ambasadorzy obu krajów. Jak wytłumaczył rzecznik prasowy marszałka holenderskiego senatu, Freda de Graafa, odpowiedzialnego za wysyłanie zaproszeń, „w kościele de Nieuwe Kerk nie ma wystarczająco dużo miejsca”.
Chodzi tutaj przede wszystkim o weteranów z amerykańskiej 82 dywizji oraz z polskiej 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Obie te jednostki odznaczone zostały najwyższym holenderskim odznaczeniem wojskowym, Orderem Wojskowym Wilhelma (Militaire Willems-Orde).
Holenderski Instytut Weteranów (Het Nederlandse Veteranem Instituut) wyraził zrozumienie dla polskich i amerykańskich weteranów, którzy poczuli się rozczarowani brakiem zaproszenia. Trzeba jednak dodać, że mimo braku zbiorczego zaproszenia dla przedstawicieli tych dwóch jednostek, pięciu żyjących weteranów, którzy osobiście zostali odznaczeni Orderem Wojskowym Wilhelma, zaproszenia na uroczystości 30 kwietnia otrzymali.
Ł.K., Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Gdzie te bojowki ha ha ha daj jakies namiary, chetnie sie z nimi spotkam. Pozdro dla kumatych.
Głupie naiwne polki co rodza tureckie dzieci,a pozniej zostaja same,albo dostaja po łbach.Zero litosci z mojej strony.
Wiem cos o tym jestem sam w tym kazirodczym kraju. Nasze panie i zmazuchy
dobrze napisane. Wstyd mi za was kobiety troche patriotyzmu uczuciowego...
Jest ich już trochę... :)