[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Dla Polaków mieszkających we Vlaardingen ostatnie tygodnie były – przynajmniej jeśli wierzyć w medialne doniesienia – niespokojne. Najpierw pożar w bloku zamieszkanym przez wiele polskich rodzin, później włamanie w znajdującym się niewiele dalej polskim sklepie.
Do podpalenia budynku przy ulicy Dirk de Derdelaan doszło pierwszego maja. Ponieważ w bloku mieszka wiele polskich rodzin, początkowo podejrzewano, że motywacja podpalacza mogła mieć podłoże rasistowskie lub antyimigranckie. W pożarze lekko rannych zostało trzech obywateli Polski.
Prawie trzy tygodnie po wydarzeniu aresztowano sprawcę. Okazał się nim 27-letni Holender. Jak informuje portal Vlaardingen24.nl mężczyzna mieszka... w budynku, który sam podpalił! Udało się go ująć dzięki nagraniom z kamer. Na nagraniach widać, że znajdował się on w okolicach miejsc, w których doszło do podpaleń.
Według holenderskiej policji motywacja podpalacza nie miała nic wspólnego z niechęcią do imigrantów. - Mężczyzna zrobił to z pobudek osobistych i nie ma to nic wspólnego z dyskryminacją czy nienawiścią do cudzoziemców – cytuje słowa rzecznika policji radio RMF FM. Dziennikarka radia, Katarzyna Szymańska-Borginon, szeroko informowała o sprawie.
W kilka dni po podpaleniu i jednocześnie na kilka dni przed zatrzymaniem sprawcy tego czynu, przy tej samej ulicy w tym samym Vlaardingen doszło do kolejnego przestępstwa, którego ofiarą padli Polacy. Tym razem był to napad. W czwartek 8 maja około godziny 19,15 trzech uzbrojonych i zamaskowanych mężczyzn wpadło do polskiego supermarketu, znajdującego się przy Dirk de Derdelaan. W sklepie znajdował się wówczas jeden pracownik obsługi. Na szczęście w trakcie napadu nie został ranny.
Po tym, jak sprawcy zbiegli z miejsca przestępstwa, szybko powiadomiona o zdarzeniu policja rozpoczęła intensywne poszukiwania mężczyzn. Jeszcze tego samego wieczora udało się w związku z tą sprawą aresztować piątkę podejrzanych.
Dwa różne wydarzenia o charakterze kryminalnym w przeciągu kilku dni – w tym samym mieście, na tej samej ulicy, z pokrzywdzonymi z Polski. Maj nie był dla mieszkających we Vlaardingen Polaków – w każdym bądź razie na pewno dla części z nich – spokojny.
ŁK, Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Tam zciagli mnie z zakorkowanej autobahn.Oczywiscie z wszystkimi honorami.Pare minut pozniej bylo po wszystkim.Przezycie pozostalo.Tez i wdziecznosc.Trudno o lepsze urozmaicenie.A to dzieki telefonowi.Jakis podrozny go mial...Tamci sie ograniczyli.Do kontroli.Dokumentow.Coz.CIAO CHLOPCY...
Ehe.Nie lubie policji...heh
Heheh a gdzie nie jest.... Taki juz to kraj
Pani to spoko ania jest ok
Swietnie.Dlaczego wiec zamartwiasz sie jakas polowa?