Polska wystawa w Hadze otwarta. Tsunami imigrantów to przeszłość?

Archiwum

Haski radny Marnix Norder otworzył w poniedziałek (2.04) w haskim muzeum Museon wystawę poświęconą Polakom i polskiej kulturze. Norder mówił kiedyś o „tsunami imigrantów z Europy Wschodniej”, jednak obecnie podkreśla pozytywne przejawy obecności Polaków w Holandii, krytykuje Wildersa i zachęca Holendrów do zapoznania się z polską kulturą.

O wystawie w Museon już pisaliśmy. Ponieważ o Polakach i polskich imigrantach coraz częściej mówi się w holenderskich mediach i na holenderskiej ulicy, haskie muzeum postanowiło pokazać, że Polska to coś więcej niż źródło taniej siły roboczej. Twórcy wystawy chcą zapoznać holenderskiego odwiedzającego z polską historią, kulturą i tradycją. A także z sylwetkami znanych Polaków: od Kopernika, Chopina i Jana Pawła II, po reżysera Romana Polańskiego czy niedawno zmarłego, mocno związanego z niderlandzką piłką, Włodzimierza Smolarka.

Więcej o wystawie:
http://www.niedziela.nl/index.php?option=com_content&view=article&id=5153:kultura-wystawa-o-polakach-w-haskim-muzeum&catid=73:rozrywka&Itemid=168

W poniedziałek doszło do uroczystego otwarcia wystawy „Polacy – nasi sąsiedzi”. Na miejscu pojawił haski radny Partii Pracy (PvdA) Marnix Norder. Zarówno otwarcie wystawy, jak i obecność Nordera zostały zauważone przez niderlandzkie media.
- To wystawa, która za pomocą filmików i zdjęć pokazuje Polaków mieszkających i pracujących w Holandii w szerszym kontekście. To wystawa o ich pochodzeniu: jaka jest ich kultura, jakie książki czytają Polacy, jakie oglądają filmy? W Hadze mieszka obecnie 30 tysięcy Polaków. Myślę, że to dobrze, jeśli my, Holendrzy lepiej ich poznamy – mówił Norder w wywiadzie z dziennikarzem gazety „BN De Stem”.

Dziennikarz przypomniał jednak Norderowi jego słowa o „tsunami imigrantów z Europy Wschodniej”. Czy obecne podkreślanie znaczenia polskich imigrantów nie stoi w sprzeczności z jego ostrymi sformułowania z przeszłości? Norder tłumaczy w „BN De Stem”, że użył takich słów przede wszystkim po to, by zwrócić większą uwagę opinii społecznej na problematykę związaną z nową imigracją. Również po to, by pokazać, że także sami imigranci padają ofiarą wielu nieprawidłowości.

- Stwierdziłem wówczas, że imigracja do Hagi i do Holandii ma wiele pozytywnych konsekwencji. Ale istnieją również jej ciemne strony – tłumaczy Norder – Chciałem żeby wreszcie zaczęto o tym publicznie mówić, ponieważ [zauważenie problemów] to pierwszy krok w rozwiązaniu tych problemów.
I dodaje: w Holandii przebywają oczywiście Polacy, którzy sprawiają problemy, ale „zdecydowana większość Polaków wnosi bardzo konstrukcyjny wkład do niderlandzkiego społeczeństwa”.  Przypominanie tego jest obecnie szczególnie istotne, gdyż wielu Polaków – choćby w wyniku akcji populistycznej partii PVV Geerta Wildersa, która uruchomiła internetowy „portal skarg” na imigrantów ze Wschodu – czuje się w Holandii nie najlepiej.
- To stygmatyzowanie ogromnie mnie irytuje. Dlatego jestem bardzo zadowolony, że rada miejska w Hadze przyjęła wniosek, w którym zdystansowała się od inicjatywy PVV – mówi Norder.    
Wypada mieć nadzieję, że również wystawa w Museon przyczyni się do poprawy wizerunku Polski i Polaków w Holandii. A sami Holendrzy, poznając polską kulturę i historię, zrozumieją lepiej swoich nowych polskich sąsiadów. 

ŁK, Niedziela.NL, fot. archiwum Niedziela.NL