HOLANDIA: Amsterdamskie metro stanie na 6 tygodni

Archiwum

Kto w lecie planuje w Amsterdamie podróżować metrem, musi się liczyć z przykrą niespodzianką. Przez sześć tygodni, począwszy od 23 lipca, metro nie będzie kursować na odcinku od dworca głównego (Cetraal Station) do dworca Amstel.

W zamian zorganizowany zostanie zastępczy ruch autobusowy. Oznacza to oczywiście znaczne wydłużenie czasu jazdy i duży ścisk - co szczególnie latem nie należy do najprzyjemniejszych doświadczeń.

Prace, związane z poprawą sysytemu przeciwpożarowego, zaczną się w tunelu pomiędzy Centraal Station a Amstel, już 2 maja. Według odpowiedzialnego za transport radnego Erica Wiebesa czasowe zamknięcie odcinka jest nieuniknione. Jak jednak tłumaczy w lokalnym dzienniku Het Parool nieprzyjemności, z jakimi będą się musieli liczyć pasażerowie, nie będą aż tak duże. Początkowo planowano bowiem zamknąć odcinek na osiem tygodni, jednak okazało się, że część prac można wynokać bez przy jeżdżącym metrze.

Ubiegłego lata metro również było nieczynne. Właśnie wtedy miano wykonać prace, które... wykonane zostaną dopiero tego lata. Ubiegłoroczna akcja skończyła się wielkim skandalem. Firma, mająca przeprowadzić remont, nie uzyskała jednego z wymaganych zezwoleń i nie mogła zabrać się do pracy. O problemie stało się głośno dopiero na kilka dni przed planowanym rozpoczęciem prac. Odpowiedzialna za transport miejski spółka GVB zdążyła już wtedy wysłać wszystkich swoich pracowników na 4-tygodniowe wakacje. W efekcie metro zupełnie niepotrzebnie przez miesiąc nie funkcjonowało. Afera kosztowała miasto miliony euro, a mieszkańców - wiele nerwów.

Radny Wiebes nazwał sytuację sprzed roku „nieprzyjemnym zaskoczeniem” i zapewnia, że w tym roku wszystko odbędzie się jak należy. Co prawda wykonawcami tegorocznego remontu mają być te same firmy, co ubiegłego lata, jednak w tym roku władze miasta dokładniej zadbały o to, by nie doszło do żadnych nieporozumień. Tak przynajmniej zapewnia Wiebes, a jak będzie - okaże się latem...

ŁK, Niedziela.NL