Holandia: Wierni ignorują zalecenia i masowo udają się do kościołów

Archiwum '20

fot. Shutterstock

Wszystko wskazuje na to, że nie wszyscy wierni w Holandii obawiają się koronawirusa – w minioną niedzielę, we mszy w kościele w Barneveld (Geldria) uczestniczyło kilkaset osób i to pomimo apeli rządu, który zaleca unikanie zgromadzeń, pozostanie w domach oraz uczestniczenie w nabożeństwach on-line.

Pomimo wprowadzenia w Holandii lockdownu, miejsca kultu, takie jak kościoły, meczety oraz synagogi, są wciąż otwarte. Powodem tej sytuacji jest fakt, że w przeciwieństwie do szkół, konstytucja nie zawiera zapisu zezwalającego na zamknięcie miejsc kultu bądź nawet ograniczenia w nich liczby osób. Od początku kwestia ta budzi wiele kontrowersji – już wcześniej z nakazu noszenia maseczek wyłączone były budynki religijne. Wiele osób uważa, że do ustawy o koronawirusie należy dodać odpowiednie paragrafy, regulujące kwestie organizowania zgromadzeń w świątyniach. Sprzeciwiają się temu ortodoksyjne ugrupowania katolickie. Inni sądzą, że odpowiedzialność jest po stronie wiernych, którzy sami powinni ograniczyć wizyty w kościołach.

„Rozumiemy krytykę, która spadła na nas ze strony społeczeństwa. Niemniej jednak, obecnie obowiązuje tylko zalecenie zamknięcia świątyni, a nie obowiązek, więc wydawanie osądów nie jest w naszej gestii. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby msze były tak bezpieczne, jak tylko jest to możliwe” - w rozmowie z dziennikiem Telegraaf, przekazał Hans van der Velde, rzecznik prasowy kościoła Christian Reformed Rehoboth. Jego zdaniem, poza sprawdzaniem, czy wierni przestrzegają wymaganego dystansu, wprowadzono też inne środki, np. „organy grają ciszej, więc wierni nie śpiewają tak głośno, jak zazwyczaj”. Uczestnicy mszy, w tym rodziny z dziećmi oraz osoby starsze, przekazały, że „nie boją się zakażenia koronawirusem”. „Przychodzę tu co tydzień” - w rozmowie z holenderskim dziennikiem, przekazała seniorka.

Przywódcy kościoła, zarówno katolickiego, jak i protestanckiego, jakiś czas temu apelowali do wiernych o zrezygnowanie z udziału w masowych uroczystościach religijnych i zamiast tego uczestniczyli w mszach świętych on-line. Inną opcją jest ograniczenie w świątyniach liczby osób do maksymalnie 30 – wiele kościołów zdecydowało się na ten krok. Kościół katolicki w Holandii zakazał też organizacji mszy świętych w wigilię.

W minioną sobotę, w Barneveld odnotowano 186 przypadków Covid-19 na 100 tys. mieszkańców. Dla porównania, w Amsterdamie było ich 66. Jest więc bardzo prawdopodobne, że większa liczba zakażeń jest efektem nieodpowiedzialnych zachowań wiernych.

22.12.2020 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)



Komentarze 

 
0 #4 Healty 2020-12-22 17:42
Kosciol to tylko budynek co za roznica gdzie sie pomodle podobno Bog jest wszedzie ale o tym wiedza tylko prawdziwi chrzescijanie.Dla wiekszosci Bog jest tam gdzie jest pedo-kabatas i on jest dla nich Bogiem no coz i jeszcze ta Januszada kto wiecej da na tace i co ubral i czym przyjechal no i polowa pijana na pasterce tak szanuja swoje swieta i religie
Cytuj
 
 
-12 #3 Katia 2020-12-22 16:44
Robie co che i *** mnie obchodzi co mysla inni.
Ja tez sie do nich nie w***am...
Cytuj
 
 
+13 #2 calvo 2020-12-22 13:23
Bóg nie zabija. To grzech zabija.
Cytuj
 
 
+3 #1 Pio 2020-12-22 12:40
No i dobrze, prawidłowo.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki