Paracetamol z możliwie rakotwórczym składnikiem w Holandii? Urząd CBG: „Leki są bezpieczne”

Archiwum '20

Niewykluczone, że w niektórych partiach paracetamolu dostępnego w holenderskich sklepach znajduje się możliwie rakotwórczy składnik PCA – wynika z dziennikarskiego śledztwa, przeprowadzonego przez dziennik „NRC” oraz program telewizyjny „Zembla”. Według urzędu CBG odpowiedzialnego za bezpieczeństwo leków dostępny w Holandii paracetamol jest jednak całkowicie bezpieczny.

Holenderscy dziennikarze wysłali próbki paracetamolu wyprodukowanego przez chińską firmę Anqiu Lu'an Pharmaceutical (największy producent tego leku na świecie) do niemieckiego laboratorium. Po przebadaniu próbek okazało się, że zawierają one składnik PCA.

Zdania na temat szkodliwości PCA są podzielone. Według Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności EFSA zażycie jednej tabletki dziennie z taką zawartością PCA oznacza przekroczenie dopuszczalnego limitu PCA i może być szkodliwe dla zdrowia. Z kolei według Europejskiej Agencji Leków EMA można bezpiecznie zażyć nawet sześć takich tabletek dziennie.

Przebadane w Niemczech partie leku zostały wyprodukowane wiosną 2019 r. W sumie chodzi tutaj o 36 mln tabletek, informuje „NRC”. Nie wiadomo dokładnie, gdzie one trafiły, ale holenderskie media podkreślają, że Anqiu Lu'an Pharmaceutical zaopatruje m.in. firmę farmaceutyczną Apotex z Lejdy.

Apotex produkuje połowę sprzedawanego w Holandii paracetamolu i zaopatruje w ten lek wiele popularnych sieci supermarketów, sklepów i drogerii, np. Albert Heijn, Jumbo, Etos, Trekpleister, Kruidvat czy DA. Być może paracetamol z wysoką zawartością możliwie rakotwórczego PCA trafił także na holenderski rynek, informuje portal nu.nl.

Holenderski urząd CBG, odpowiedzialny za kontrolę leków dostępnych na niderlandzkim rynku, w reakcji na te doniesienia podkreślił, że dostępny w Holandii paracetamol jest „bezdyskusyjnie” bezpieczny.

Według CBG stężenie PCA w próbkach, do których dotarli dziennikarze, nie przekracza dopuszczalnego limitu, a w dodatku limit ten ustalono w bardzo restrykcyjny sposób. Nawet gdyby został przekroczony, to dodatkowe ryzyko zachorowania na raka byłoby bardzo małe, uważa CBG.

„Przy ustalaniu tego limitu zakłada się najgorszą możliwą sytuację, czyli taką, w której dana osoba przez całe życie zażywa codziennie maksymalną dawkę paracetamolu. Limit ten dotyczy bardzo nikłego ryzyka: jednego dodatkowego zachorowania na raka na 100 tys. osób, które codziennie zażywałyby maksymalną dawkę paracetamolu. Przy krótkotrwałym zażywaniu tego leku ryzyko jest jeszcze wiele razy mniejsze” – dziennik „AD” cytuje wyjaśnienia urzędu CBG.

Według CBG fakt, że Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności EFSA stosuje inne, jeszcze bardziej restrykcyjne limity niż urzędy zajmujące się lekami, jest zrozumiały. „Leków nie zażywa się ot tak, ale kiedy jest się chorym. Dlatego w lekach dopuszczalne są wyższe stężenia pewnych substancji niż w żywności”, tłumaczą eksperci CBG, cytowani przez dziennik „Trouw”.

Paracetamol to najpopularniejszy na świecie lek przeciwbólowy i przeciwgorączkowy. Także w Holandii jest bardzo popularny, a lekarze często radzą pacjentom, by po niego sięgali. Co roku mieszkańcy Holandii zażywają około dwa miliardy dawek paracetamolu w różnej formie (tabletki, proszki, w formie płynnej). Oznacza to około 115 dawek rocznie na każdego mieszkańca.

W piątek minister opieki medycznej Tamara Van Ark zapowiedziała, że zleci Holenderskiej Inspekcji Zdrowia dodatkowe badania paracetamolu z Chin dostępnego na holenderskim rynku.

- Rozumiem ludzi, których to zaniepokoiło – powiedziała o doniesieniach „NRC” i „Zembla” pani minister, cytowana przez portal nos.nl.

– Z moich informacji wynika, że nie przekroczono dopuszczalnych norm. Inspekcja zbada jednak, czy te sygnały były uzasadnione. To dla mnie bardzo ważne. Ludzie muszą mieć pewność, że leki są bezpieczne – powiedziała Van Ark.

12.07.2020 Niedziela.NL
(łk)