Holandia, Haga: Kontrole w sklepach z polskimi produktami. Policja konfiskuje „nielegalne leki”

Archiwum '20

fot. Shutterstock

Z danych holenderskiej policji wynika, że w niektórych haskich sklepach z polskimi produktami coraz częściej można kupić leki nielegalnie sprowadzane do Holandii – poinformowały niderlandzkie media.

- Widzimy, że ten asortyment jest coraz większy – powiedział portalowi nos.nl jeden z członków specjalnego zespołu, zajmującego się zwalczaniem tego procederu.

W trakcie kontroli przeprowadzanych w niektórych tzw. „polskich supermarketach” konfiskowane są też nielegalne papierosy i alkohol (bez akcyzy). W minionych miesiącach to jednak nielegalne leki są coraz większym problemem, przekonują członkowie zespołu.

Według kontrolerów pochodzenie leków sprzedawanych w tych sklepach często jest nieznane, nie ma w nich ulotek w języku niderlandzkim i nie przeszły odpowiednich kontroli w Holandii. Poza tym osoby sprzedające w Holandii leki powinny być odpowiednio przeszkolone, a sklepy muszą posiadać pozwolenie.

Portal omroepwest.nl zamieścił krótkie nagranie z kontroli. – Jeśli idzie pani do apteki czy drogerii, to sprzedawca wie, co sprzedaje i informuje o tym, jak stosować dany lek. A pani sprzedaje mi opakowanie tego leku, nie znam polskiego, więc skąd mam wiedzieć, jak go stosować? – mówi holenderski policjant do sprzedawczyni.

Supermarkety z produktami polskiego pochodzenia często prowadzone są nie przez Polaków czy Holendrów, ale osoby z innych państw, podkreśla portal nos.nl. W sumie tego rodzaju sklepów jest już w Hadze i okolicach około 100.

We wtorek specjalny oddział kontrolerów Haskiego Zespołu Interwencji Gospodarczych HEIT (połączone siły policji, haskiego samorządu, Urzędu Celnego, Urzędu Podatkowego i innych służb) wszedł do 13 „polskich supermarketów” i sklepów nocnych, informuje portal blikopnieuws.nl. Zespół HEIT istnieje od 2007 roku i zajmuje się zwalczaniem nielegalnej przedsiębiorczości w Hadze i okolicach.

Tylko w trakcie wtorkowych kontroli zarekwirowano w sumie 40 kartonów nielegalnych leków, poinformował HEIT. Wśród nich były m.in. antybiotyki, leki na potencję i inne środki dostępne w Holandii jedynie na receptę. Zarekwirowane leki zostaną zniszczone, a właściciele sklepów staną przed sądem, czytamy na stronie bikopnieuws.nl.

Sprzedaż nielegalnych i niesprawdzonych w Holandii leków może stanowić zagrożenie dla zdrowia publicznego – tym bardziej, jeśli opakowania nie zawierają informacji w języku niderlandzkim o przeciwskazaniach, dawkowaniu, składzie, skutkach ubocznych itp. Osoby, kupujące na własną rękę i bez konsultacji z lekarzem mocne leki z nieznanego źródła, narażają się na duże ryzyko, przekonują niderlandzkie media.

12.03.2020 Niedziela.NL

(łk)


Komentarze 

 
+2 #16 NikTo 2020-03-17 13:16
Cytuję Toj:
za kazdym razem gdy kupowalem jakies leki w tutejszych drogeriach zawsze na kasie sie pytali czy wiem do czego sluza i czy wiem jak dozowac, wiec nie siej fermentu

Tekstu z pudełka nauczy się każdy, nawet sklepiorka z kruidvata. Ale gdyby już tę panią zapytać z jakimi lekami nie łączyć, w jakie interakcje wchodzą z np sterydami, to już ta sama pani nie wie. Więc po raz kolejny logika powala...
Cytuj
 
 
+3 #15 Jas 2020-03-14 08:01
W polskich sklepach nie ma leków, w drogeriach zresztą też (są tam jedynie wyroby paramedyczne)
Leki to wyroby medyczne tylko i wyłącznie dostępne na receptę, wszystkie inne środki dostępne także w aptekach - to nie są leki.
Ale że Polacy to naród lekomanów to lamet wielki.
Cytuj
 
 
+6 #14 Maja 2020-03-13 20:52
W tym wszystkim chodzi tylko o pieniadze taka prawda, swoja droga w holenderskiej aptece nie sprzedadza leku bez recepte, I nie mysle tutaj o antybiotykach a np o masciach, wysylaja do eodzinnego a rodzinny I tak stwierdzi ze to egzema
Cytuj
 
 
+1 #13 Dawid 2020-03-13 19:46
Dziwna sprawa że w takim czasie jak teraz biorą się za takie sprawy
Cytuj
 
 
-5 #12 Jolanta. 2020-03-13 19:08
plo-bo Holender ma rozum!
Cytuj
 
 
-1 #11 Toj 2020-03-13 18:03
Cytuję Kawi:
A jak do etosa wchodzi obcokrajowiec. Polak, litwin, czech, hiszpan, turek... itp. I kupuje paracetamol to nie znajdzie opisu po polsku, czesku, turecku... itp. Mimo że kupujący nie zna żadnego języka którym jest opisany lęk to pani za kasą sprzeda ten lek osobie która może go użyć w niewłaściwy sposób. I tu specjalną holenderska ekipa nie widzi zagrożenia społecznego? Draaamma:(



za kazdym razem gdy kupowalem jakies leki w tutejszych drogeriach zawsze na kasie sie pytali czy wiem do czego sluza i czy wiem jak dozowac, wiec nie siej fermentu
Cytuj
 
 
+7 #10 FMJ 2020-03-13 13:18
Jak mnie złapał ból pęcherza późnym wieczorem w jedynej aptece w mieście pani zaoferowała żurawinkę za 30 euro. Polski sklep mnie "uratował" bo mieli furaginę w tabletkach o której pewnie holendrzy nie słyszeli. Swoją drogą czepiają się leków ale który holender kupuje polskie leki ?
Cytuj
 
 
+6 #9 Kawi 2020-03-13 11:59
A jak do etosa wchodzi obcokrajowiec. Polak, litwin, czech, hiszpan, turek... itp. I kupuje paracetamol to nie znajdzie opisu po polsku, czesku, turecku... itp. Mimo że kupujący nie zna żadnego języka którym jest opisany lęk to pani za kasą sprzeda ten lek osobie która może go użyć w niewłaściwy sposób. I tu specjalną holenderska ekipa nie widzi zagrożenia społecznego? Draaamma:(
Cytuj
 
 
+6 #8 Anna 2020-03-13 09:18
Polskie produkty zywnosciowe tez nie maja informacji w jezyku holenderskim np dla alergikow wiec powinni wszystko zarekwirowac, w marokanskich ,tureckich sklepach tez sa produkty z informacja po turecku to czemu tam nie ma kontroli?...chore
Cytuj
 
 
+8 #7 RezydentNL 2020-03-13 08:32
Lepiej by się zabrali za kontrolę biur przez które Polacy pracują, am to by sporo znaleźli .Najwidoczniej Paracetamol słabo się sprzedaje więc wina Polaków bo mają coś lepsze w sklepach
Cytuj
 
 
+2 #6 tomii 2020-03-13 06:57
nie chce nikogo straszyć ale ostrzec , w wloszech branża turystyczna pozamykała hotele , wszyscy Polacy zostali zwolnieni i poinformowani ze maja wracać do polski , większość będzie wracać transportem prywatnym ...
Cytuj
 
 
+4 #5 slawo 2020-03-13 04:30
TYLKO PARACETAMOL HHHH ,lek na wszystko
Cytuj
 
 
+3 #4 Maria 2020-03-13 00:58
Czy właścicielami tzw "polskich sklepów" są Polacy.... ? Od tego trzeba zacząć.
Cytuj
 
 
+4 #3 Hinczyk 2020-03-12 22:15
Czyli chodzi tylko o kasę!!!
Ponieważ 90% klientów polskich sklepów w Holandii to są obywatele narodowości polskiej
i większość z nich nie potrzebuje "instrukcji obrazkowej"
tylko czytaną,by wiedzieć jak i na jakie dolegliwości stosować leki.
Cytuj
 
 
+5 #2 Hinczyk 2020-03-12 22:09
Czyli chodzi tylko o kasę dla rządu, bo w polskich sklepach i tak 90% to są klienci narodowości polskij, którzy dobrze wiedzą lub dobrze znają już te leki więc kupują je właśnie. A większość tych co to kupuje nie potrzebuję instrukcji "obrazkowej" tylko czytelną i wie jak stosować te leki.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki