Holandia: Młodzi Amsterdamczycy mniej palą i piją, ale rośnie spożycie kokainy

Archiwum '19

Choć alkohol pozostaje problemem numer jeden w Amsterdamie, to młodzi mieszkańcy holenderskiej stolicy obecnie spożywają go mniej niż w 2000 roku. Wśród młodych dorosłych odnotowano również spadek zainteresowania papierosami. Niestety, najnowsze dane nie są aż tak optymistyczne, jak mogłoby się wydawać – odnotowano bowiem wzrost spożycia kokainy – wynika z Antenna, corocznego badania przeprowadzonego przez instytut leczenia uzależnień Jellinek we współpracy z amsterdamskim Uniwersytetem Nauk Stosowanych.

Jak informuje Het Parool, badanie było poświęcone spożyciu alkoholu oraz narkotyków w grupie młodych dorosłych. Mieszkańcy Amsterdamu, który odwiedzają bary, piją zazwyczaj 6 kieliszków alkoholu. Jeśli chodzi o osoby, które trafiły na terapię do instytutu leczenia uzależnień Jellinek, 45% z nich zmagało się z uzależnieniem od alkoholu. Goście stołecznych barów są jednak coraz bardziej świadomi, że alkohol może być poważnym problemem. 6 na 10 respondentów przyznało, że piją za często lub za dużo. Coraz częściej młodzi dorośli decydują się na bezalkoholowe alternatywy lub też po prostu na rezygnację z picia i rzadsze wyjścia do baru. W zeszłym roku sprzedaż piwa bezalkoholowego wzrosła o 32%.

Wraz z ogólnym spadkiem spożycia alkoholu spadła również liczba osób będących w „grupie ryzyka”, jeśli chodzi o uzależnienie. Takie osoby piją cztery kieliszki alkoholu lub więcej przynajmniej przez dwa dni w tygodniu. W porównywanych latach 2000 oraz 2018 odsetek młodych dorosłych Amsterdamczyków będących w grupie ryzyka spadł z 33% do 21%. Jest jeszcze jedna dobra wiadomość: również odnotowano znaczny spadek liczby palaczy. W 2000 roku paliło ok. 50% osób w tej grupie wiekowej, w zeszłym roku było to już mniej niż 20%. „Obecnie można zauważyć wzmożone zainteresowanie zdrowiem oraz zwiększanie się wiedzy na temat ryzyka wynikającego ze stosowania używek rekreacyjnych, co przekłada się na spadek zainteresowania papierosami oraz alkoholem” - w rozmowie z Het Parool, przekazał badacz z Uniwersytetu Nauk Stosowanych w Amsterdamie, Ton Nabben. "Nie zbadaliśmy tego aspektu, jestem jednak przekonany, że w Amsterdamie działa obecnie znacznie więcej siłowni niż miało to miejsce 20 lat temu”.

Z drugiej strony z badania Antenna wynika, że w Amsterdamie coraz popularniejsza jest kokaina. 38% respondentów przyznało, że w ostatnim czasie zażywali kokainę. Dla porównania, w 2000 roku przyznawało się do tego jedynie 18%. Ecstasy pozostaje najpopularniejszym narkotykiem zażywanym podczas „specjalny okazji”. W praktyce oznacza to spożycie w granicach 1 do 5 razy w skali roku. Wzrosło również spożycie gazu rozweselającego, zwłaszcza wśród młodych ludzi mających obce korzenie. Ostatnio, po wprowadzeniu w Rotterdamie zakazu używania gazu rozweselającego na imprezach, mówi się coraz więcej o potencjalnych skutkach spożycia wspomnianej substancji. W zeszłym miesiącu centrum NVIC poinformowało, że coraz więcej osób skarży się na różne dolegliwości natury zdrowotnej po zażyciu gazu rozweselającego. Lekarze odnotowali więcej przypadków zatruć substancją, która przez długi czas była uznawana za neutralną dla zdrowia człowieka. W 2015 roku odnotowano jedynie 13 przypadków zgłoszenia dolegliwości po zażyciu gazu rozweselającego. Dla porównania, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku było ich aż 67. Poza tym eksperci są zadania, że znacznie więcej przypadków złego samopoczucia pozostaje niezgłoszonych.

Uzależnienie od marihuany jest drugim najczęściej leczonym w instytucie Jellinek (zmaga się z nim 17% pacjentów), trzecie miejsce zajmują opoidy (14%).

Na potrzeby badania przepytano 540 osoby odwiedzające amsterdamskie bary. Średnia ich wieku wynosiła 26 lat. Badanie Antenna  jest fundowane przez władze gminy Amsterdam, która następnie korzysta z wyników podczas tworzenia ustawodawstwa w tym zakresie.

23.09.2019 Niedziela.NL

(kk)