Holandia: Pracownik skarbówki oglądał w pracy pornografię. „Słuszne zwolnienie”

Archiwum '19

Holenderski Urząd Skarbowy Belastingdienst miał prawo zwolnić pracownika, który w godzinach pracy oglądał materiały pornograficzne – zdecydował sąd.

W 2017 roku pracownik Belastingdienst został przyłapany przez kolegę z pracy na oglądaniu pornografii. Pracownik korzystał ze służbowego laptopa, opisuje portal rtlz.nl.

Sprawę zgłoszono przełożonemu. Mężczyzna zapewniał, że zdarzyło mu się to po raz pierwszy, ale po sprawdzeniu jego laptopa okazało się, że już od wielu miesięcy w trakcie pracy wielokrotnie odwiedzał strony porno. Oprócz tego oglądał też bardzo brutalne zdjęcia, przedstawiające np. akty kanibalizmu czy ścinanie głów.

Urzędnik, który w instytucjach państwowych pracował od 1991 roku, został najpierw zawieszony w pełnieniu obowiązków, a następnie zwolniony z pracy. Mężczyzna nie tylko nie wywiązywał się z obowiązków służbowych, tracąc wiele czasu na oglądanie pornografii, ale w dodatku kłamał na ten temat – argumentowali przełożeni.

Zwolniony pracownik nie zgodził się z tą decyzją i poszedł do sądu. Argumentował, że był uzależniony od pornografii i wyraził skruchę. Poza tym został już wystarczająco ukarany, gdyż w związku z tą sytuacją odczuwał „wielki ból, smutek i wstyd”, opisuje rtlz.nl.

Sąd nie dał się przekonać. Teza o uzależnieniu nie miała oparcia w faktach, a zachowanie urzędnika tak bardzo było sprzeczne z tym, jak powinien zachowywać się pracownik administracji państwowej, że zwolnienie było uzasadnione – uznał sąd.

27.08.2019 Niedziela.NL

(łk)