Holandia: 27-latek przyznał się do zamordowania trzech spacerowiczów

Archiwum '19

fot. Shutterstock

27-letni Thijs H. przyznał się do dźgnięcia nożem i zamordowania trzech osób, które w maju udały się ze swoimi psami na spacery w Scheveningen oraz Heerlen – ujawniono w czasie przesłuchania pro forma w sądzie w Limburgii. Jak informuje NU.nl, przesłuchanie wciąż trwa. To przełom: dotychczas mężczyzna zaprzeczał stawianym mu zarzutom.

H. jest podejrzany o zamordowanie trzech osób. Zostanie prawdopodobnie oskarżony o morderstwo z premedytacją bądź zabójstwo, w zależności od tego, czy uda się dowieść, że zaplanował trzy zbrodnie. Możliwe, że więcej niewiadomych zostanie wyjaśnionych w czasie dzisiejszego przesłuchania. Pierwsza ofiara to 56-letnia Japonka, której ciało znaleziono na obszarze Galgenpad w lesie w Scheveningen, gdzie udała się ze swoimi psami na spacer. Mniej więcej godzinę po tym, jak wyszła z domu, przechodnie znaleźli jej ciało.

Kolejne ofiary to 68-letni mężczyzna oraz 63-letnia kobieta. Obydwoje zostali zaatakowani dnia 7. maja, w rezerwacie natury Brunssummerheide w pobliżu Heerlen. Ciało kobiety znalazła osoba spacerująca po rezerwacie. W pobliżu zwłok był pies. Około 30 minut później, w odległości zaledwie 100 metrów od pierwszego miejsca zbrodni, znaleziono ciało mężczyzny, przy którym również był pies - ta część rezerwatu jest bowiem bardzo popularna wśród osób spacerujących z psami, podobnie jak las w Scheveningen. Zwierzęta nie zostały ranne. W środę, dnia 8. maja, policja zaapelowała do obywateli z prośbą o pomoc w ujęciu sprawcy trzech morderstw, oddalonych od siebie o przeszło 200 kilometrów.

W toku śledztwa wyszło na jaw, że mężczyzna dobrowolnie wpisał się do kliniki psychiatrycznej po dokonaniu pierwszego morderstwa, ale uciekł jeszcze tego samego wieczoru. Następnie, po dwóch kolejnych morderstwach, został tam umieszczony przez swoich rodziców. Kiedy 27-latek ponownie zniknął, kierownictwo placówki powiadomiło policję. Mężczyzna został aresztowany tego samego dnia, wieczorem.

Kilka dni po zatrzymaniu sprawcy, kiedy wiadomość o morderstwach obiegła kraj, wyszło na jaw, że mężczyzna jest byłym studentem Uniwersytetu w Lejdzie. Jego znajomi przekazali, że są wstrząśnięci tą informacją i przyznali, że choć był zawsze łagodny i przyjacielski, to nieco odstawał od grupy, był z natury milczący i dużo czasu spędzał samotnie.

Dzisiejsze przesłuchanie jest przełomowe: do tej pory podejrzany zaprzeczał stawianym mu zarzutom. Możliwe, że jeszcze dziś, po zakończeniu przesłuchania, pojawią się kolejne informacje na temat sprawy.


17.08.2019 Niedziela.NL
(kk)


Komentarze 

 
+1 #3 Anna 2019-08-20 00:19
Cytuję Ela:
Sprawia że będzie niepoczytalny i dostanie w zawiasach

Gdyby zadzgal pplaczkow, dostalby bon na zakupy.. mogl przemyslec
Cytuj
 
 
+1 #2 Jolanta. 2019-08-17 17:58
Ela-jasnowidz.
Cytuj
 
 
+7 #1 Ela 2019-08-17 15:06
Sprawia że będzie niepoczytalny i dostanie w zawiasach
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki