Holandia: Coraz więcej osób skarży się na różne dolegliwości po zażyciu gazu rozweselającego

Archiwum '19

fot. Dmitry Kalinovsky / Shutterstock.com

Coraz więcej osób skarży się na różne dolegliwości natury zdrowotnej po zażyciu gazu rozweselającego – wynika z najnowszych danych centrum informacyjnego NVIC. Lekarze odnotowali więcej przypadków zatruć substancją, która przez długi czas była uznawana za neutralną dla zdrowia człowieka. W zeszłym miesiącu burmistrz Rotterdamu przeforsował zakaz sprzedaży gazu rozweselającego na imprezach, co doprowadziło do zainteresowania sprawą również w innych miastach.

W 2015 roku odnotowano jedynie 13 przypadków zgłoszenia dolegliwości po zażyciu gazu rozweselającego. Dla porównania, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku było ich aż 67 – informuje instytut NVIC, który opisał obecną sytuację jako „bardzo niepokojącą”. Poza tym eksperci są zadania, że znacznie więcej przypadków złego samopoczucia pozostaje niezgłoszonych. Co więcej, odnotowano również zwiększenie liczby przypadków długoterminowego stosowania substancji oraz konsumowania dużych ilości – nawet do 50 baloników – w ciągu zaledwie kilku dni.

Gaz rozweselający nie jest już dłużej dozwolony na imprezach w Rotterdamie lub w okolicy plaży Nesselande. W zeszłym miesiącu burmistrz miasta, Ahmed Aboutaleb, wprowadził zmiany w rozporządzeniach, dzięki czemu zakaz sprzedaży gazu na miejskich imprezach wszedł w życie w trybie natychmiastowym. Burmistrz chce pójść o krok dalej i wprowadzić także zakaz konsumpcji gazu. Podobne działania rozważają miasta takie, jak Leeuwarden oraz Enschede. Jeśli chodzi o Amsterdam, burmistrz stolicy, Femke Halsema, przekazała że zamierza zająć się prawami do sprzedaży narkotyków.

Aboutaleb poprosił również ministra sprawiedliwości o rozważanie ponownego wprowadzenia podtlenku azotu (znanego powszechnie jako gaz rozweselający) na listę oficjalnych środków medycznych. W odpowiedzi na jego wniosek, Ferdinand Grappehaus przekazał, że rozważa wprowadzenie zakazu stosowania substancji w całym kraju. Obecnie w Holandii odnotowuje się wysyp małych firm, które specjalizują się w sprzedawaniu i dostawie gazu rozweselającego na imprezy. Stało się to możliwe po usunięciu substancji z listy leków. Minister zdrowia, Paul Blokhuis, bada kwestię legalności gazu rozweselającego i możliwość wprowadzenia kontrolowanej sprzedaży substancji.

Badania opublikowane na początku tego roku przez instytut badań Trimbos wykazały, że ponad 37% imprezowiczów w Holandii regularnie używa gazu rozweselającego, a najczęściej robią to młodzi dorośli. Substancja jest stosunkowo bezpieczna, jednakże nie zbadano w wystarczający sposób jej skutków ubocznych. Wkrótce może się okazać, że neutralny dla zdrowia gaz wcale nie jest tak neutralny, jak sądzono.


12.08.2019 Niedziela.NL

(kk)


Komentarze 

 
+1 #2 zenek martyniuk 2019-08-13 17:22
Kazirodky wszystko zezra nawet skóre z muchomora w***aja wytryski społeczne
Cytuj
 
 
-1 #1 Barbara 2019-08-12 09:23
Tacy rozrywkowcy powinni sami placic za pomoc lekarska po spozyciu wesolego gazu.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Reklama
Najnowsze komentarze
Najnowsze wiadomości
News image

Temat dnia: Będzie zaciskanie pasa? Jest problem z budżetem

News image

Polska: Wybory prezydenckie 2025. Nowy gracz wchodzi na scenę?

News image

Słowo dnia: Bewegen

News image

W Holandię prawdopodobnie uderzy dziś burza Conall

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki