Holandia: Śmiertelnie potrąciła dwoje Polaków. Prokurator: prace społeczne i kara w zawieszeniu

Archiwum '19

fot. Shutterstock

Julia H., która w 2014 roku spowodowała wypadek, w którym zginęło dwoje młodych Polaków, jest niepoczytalna i nie powinna trafić do więzienia – uważają biegli sądowi.

Przypomnijmy, samochód prowadzony przez H. potrącił w 2014 roku w Haringvlietweg 29-letniego Polaka i 23 letnią Polkę. Oboje zginęli.

Samochód wjechał do rowu w prędkością około 60 km/godz., a jak wykazało śledztwo kobieta nie hamowała. Po wyjściu z zielonego kabrioletu Julia H., która nie ucierpiała w wypadku, dziwnie się zachowywała.

O tragedii informowaliśmy wielokrotnie na tych łamach, m.in. tutaj:

Spowodowała wypadek, zginęło dwoje młodych Polaków - „To morderczyni”

Zanim doszło do tragicznego potrącenia Polaków, H. miała dziewięć różnych aut i aż siedmiokrotnie powodowała wypadki. A to uderzyła w drzewo, a to wjechała w ogród, gdzie jeszcze przed chwilą bawiły się dzieci, opisywał dziennik „AD”. Za każdym razem przyczyną były ataki epilepsji i związana z tym utrata kontroli nad pojazdem.

W trakcie policyjnego przesłuchania po wypadku kobieta nie odpowiadała na pytania, powołując się na prawo do milczenia. Policja zatrzymała jej prawo jazdy, ale kilka dni później H. znów prowadziła samochód, informowała gazeta „De Limburger”. Kiedy sąsiad zauważył, że H. ponownie zasiadła za kierownicą, powiadomił policję. Funkcjonariusze ją zatrzymali, a w trakcie przesłuchania H. odmówiła udzielania wyjaśnień.

Kobieta cierpi na epilepsję od 1992 roku, kiedy to koń kopnął ją w głowę. Z badań wynika, że doszło wtedy do uszkodzeń mózgu, w efekcie których „jej poczucie tego, co dopuszczalne i zdolność do refleksji są ograniczone”.

Na początku 2018 roku sąd w Rotterdamie skazał H. na karę dwóch lat pozbawienia wolności oraz odebranie prawa jazdy na pięć lat. Prokuratura domagała się wtedy jedynie pół roku więzienia, jednak sąd uznał, że kara powinna być wyższa: 

Pół roku więzienia dla Holenderki, która śmiertelnie potrąciła dwoje Polaków?

Kobieta odwołała się od wyroku sądu pierwszej instancji.

Wiele wskazuje na to, że teraz wyrok może zostać złagodzony. Przed sądem apelacyjnym prokurator nie domaga się już dla H. kary więzienia. Prokurator powołuje się na wyniki badań przeprowadzonych przez biegłych (psychiatrę i psychologa). Wynika z nich, że uszkodzenia mózgu H. są na tyle poważne, że kobietę można uznać za niepoczytalną i nie można jej pociągnąć do odpowiedzialności karnej za tragiczny wypadek z 2014 r., opisuje „AD”.

Przed sądem apelacyjnym prokurator domaga się dla H. jedynie kary 100 godzin prac społecznych, jednego miesiąca pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz odebrania prawa jazdy na siedem lat. Ma to być kara za to, że H. już po spowodowaniu wypadku ponownie zasiadła za kierownicą oraz że kłamała w celu odzyskania prawa jazdy. Za te czyny kobieta ponosi odpowiedzialność i powinna być ukarana, uważa prokurator.

Wyrok sądu apelacyjnego ma zostać ogłoszony w połowie sierpnia.

5.08.2019 Niedziela.NL  
(łk)


Komentarze 

 
+1 #9 Jerzy 2019-08-06 11:14
Cytuję Karol:
U nas w Polsce caly rzad niepoczytalny, niestety niechca ich oddac na leczenie :/

Ciebie chyba też koń kopnął bo nie dość że wieśniak to jeszcze niepoczytalny.
Cytuj
 
 
+1 #8 buba 2019-08-06 09:02
to chyba jakieś kpiny. do wariatkowa z nia na długie lata..
Cytuj
 
 
+2 #7 Barbara 2019-08-06 08:42
Parodia prawa ,skandal !!!
Cytuj
 
 
+4 #6 michu 2019-08-06 06:52
Skoro kobieta choruje w taki sposób to dlaczego ma wciąż prawo Zabrano jej na 7 lat? Dożywotnio powinna mieć zakaz prowadzenia auta
Cytuj
 
 
+5 #5 darcy 2019-08-05 18:34
Kara jest smieszna i szlag czlowieka trafia jak o takim wymiarze sprawiedliwosci slyszy. Nie twierdzcie jednak, ze kara jest niska poniewaz ofiarami sa Polacy a winnym osoba z holednerska narodowoscia. Kilka lat temu Polak zabil trzech rowerzystow: malzenstwo (ok.60 lat) z wnukiem (ok.2 lata). Mezczyzna nie wyrobil sie na zakrecie i wjechal w droge dla rowerow. Z tego co pamietam, tez do wiezienia nie poszedl; jedynie prace spoleczne mial do odrobienia. Nie jestem pewna czy po wyroku zagranice nie uciekl. Nie doszukiwalabym sie tu wiec zadnej dyskryminajci; wyroki sa po prostu zbyt poblazliwe.
Cytuj
 
 
+6 #4 Rafal 2019-08-05 18:05
Holenderski wymiar sprawiedliwości ma ludzkie życie za nic.To nie pierwszy taki przypadek i niestety pewnie nie ostatni...Śmiechu warta instytucja.Za kradzież roweru czy danie komuś w morde jest wyższy wyrok.Skoro jest ***,karają ja,a ona lamie zakazy to powinni ja odizolowac od spoleczenstwa i zqmknac w psychiatryku!Za chwile znowu wsiadzie do samochodu i komus zrobi krzywde...
Cytuj
 
 
-5 #3 Karol 2019-08-05 18:02
U nas w Polsce caly rzad niepoczytalny, niestety niechca ich oddac na leczenie :/
Cytuj
 
 
+15 #2 Piotr 2019-08-05 16:21
Holenderska sprawiedliwość. Wszyscy równi, ale holendrzy bardziej. Jakby wszyscy obcokrajowcy jak jeden mąż wyjechali z tej oazy tolerancji i sprawiedliwości to Holandia leży na ziemi i pluje krwią.
Cytuj
 
 
+19 #1 Jasne 2019-08-05 15:39
W kraju gdzie kierowca z góry zazwyczaj winien jest wypadku z udziałem rowerzysty,babka dostałe tylko pół roku? Super! Znajomemu na expresowej w NL rowerzysta wbiegł na jezdnie wprost pod koła - zginoł powodując przy okazji karambol ,do dziś ma problemy z ubezpieczalnia i adwokatami a tu za 2 Polaków (nie ich wina) tylko pół roku - chyba coś nie teges? Jak zawsze nie poczytalność to opcja wyjścia z kłopotów
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki