[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Julia H., która w 2014 roku spowodowała wypadek, w którym zginęło dwoje młodych Polaków, jest niepoczytalna i nie powinna trafić do więzienia – uważają biegli sądowi.
Przypomnijmy, samochód prowadzony przez H. potrącił w 2014 roku w Haringvlietweg 29-letniego Polaka i 23 letnią Polkę. Oboje zginęli.
Samochód wjechał do rowu w prędkością około 60 km/godz., a jak wykazało śledztwo kobieta nie hamowała. Po wyjściu z zielonego kabrioletu Julia H., która nie ucierpiała w wypadku, dziwnie się zachowywała.
O tragedii informowaliśmy wielokrotnie na tych łamach, m.in. tutaj:
Spowodowała wypadek, zginęło dwoje młodych Polaków - „To morderczyni”
Zanim doszło do tragicznego potrącenia Polaków, H. miała dziewięć różnych aut i aż siedmiokrotnie powodowała wypadki. A to uderzyła w drzewo, a to wjechała w ogród, gdzie jeszcze przed chwilą bawiły się dzieci, opisywał dziennik „AD”. Za każdym razem przyczyną były ataki epilepsji i związana z tym utrata kontroli nad pojazdem.
W trakcie policyjnego przesłuchania po wypadku kobieta nie odpowiadała na pytania, powołując się na prawo do milczenia. Policja zatrzymała jej prawo jazdy, ale kilka dni później H. znów prowadziła samochód, informowała gazeta „De Limburger”. Kiedy sąsiad zauważył, że H. ponownie zasiadła za kierownicą, powiadomił policję. Funkcjonariusze ją zatrzymali, a w trakcie przesłuchania H. odmówiła udzielania wyjaśnień.
Kobieta cierpi na epilepsję od 1992 roku, kiedy to koń kopnął ją w głowę. Z badań wynika, że doszło wtedy do uszkodzeń mózgu, w efekcie których „jej poczucie tego, co dopuszczalne i zdolność do refleksji są ograniczone”.
Na początku 2018 roku sąd w Rotterdamie skazał H. na karę dwóch lat pozbawienia wolności oraz odebranie prawa jazdy na pięć lat. Prokuratura domagała się wtedy jedynie pół roku więzienia, jednak sąd uznał, że kara powinna być wyższa:
Pół roku więzienia dla Holenderki, która śmiertelnie potrąciła dwoje Polaków?
Kobieta odwołała się od wyroku sądu pierwszej instancji.
Wiele wskazuje na to, że teraz wyrok może zostać złagodzony. Przed sądem apelacyjnym prokurator nie domaga się już dla H. kary więzienia. Prokurator powołuje się na wyniki badań przeprowadzonych przez biegłych (psychiatrę i psychologa). Wynika z nich, że uszkodzenia mózgu H. są na tyle poważne, że kobietę można uznać za niepoczytalną i nie można jej pociągnąć do odpowiedzialności karnej za tragiczny wypadek z 2014 r., opisuje „AD”.
Przed sądem apelacyjnym prokurator domaga się dla H. jedynie kary 100 godzin prac społecznych, jednego miesiąca pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz odebrania prawa jazdy na siedem lat. Ma to być kara za to, że H. już po spowodowaniu wypadku ponownie zasiadła za kierownicą oraz że kłamała w celu odzyskania prawa jazdy. Za te czyny kobieta ponosi odpowiedzialność i powinna być ukarana, uważa prokurator.
Wyrok sądu apelacyjnego ma zostać ogłoszony w połowie sierpnia.
5.08.2019 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Ciebie chyba też koń kopnął bo nie dość że wieśniak to jeszcze niepoczytalny.