Holandia: Sąd uniewinnił 22-latka oskarżonego o postrzelenie Polaka

Archiwum '19

fot. Shutterstock

Prokuratura domagała się dla oskarżonego kary 6 lat pozbawienia wolności. Według sędziego dowody zebrane przez oskarżyciela były zbyt słabe, by stwierdzić, że to zatrzymany 22-latek poważnie ranił Polaka – poinformował portal rtvnoord.nl.

Przypomnijmy, wieczorem 20 grudnia 2017 roku dwóch Polaków podeszło przy skrzyżowaniu ulic de Nieuwstad i Folkingestraat w tzw. dzielnicy czerwonych latarni w Groningen do dwóch mężczyzn. Polacy zapytali ich po angielsku, gdzie można o tej porze kupić alkohol – opisywał program telewizyjny Opsporing Verzocht.

Mężczyźni powiedzieli Polakom, że podwiozą ich do sklepu nocnego. Pojechali z nimi jednak na parking przy ulicy de Zuilen, a następnie wyciągnęli broń i zażądali pieniędzy. Jeden z Polaków zaczął się bronić, a młodszy z napastników, zachęcony przez starszego, oddał strzał i ranił Polaka w nogę. Następnie sprawcy uciekli.

Stan postrzelonego był na tyle poważny, że nie mógł on przez wiele tygodni pracować, informował program telewizyjny Opsporing Verzocht.

Niespełna w rok po tym zdarzeniu, 12 grudnia 2018 r., policja zatrzymała podejrzanego w tej sprawie. Aresztowany wtedy mężczyzna ma obecnie 22 lata i to jego prokurator podejrzewał o oddanie strzału.

Drugiego z mężczyzn nie udało się zatrzymać.

O sprawie już wcześniej informowaliśmy (LINK): TUTAJ.

Śledczy zatrzymali 22-latka na podstawie nagrań z kamer ulicznych oraz podsłuchanych rozmów telefonicznych. Na nagraniu widać było podejrzanego rozmawiającego z Polakami, twierdził oskarżyciel. Prokurator twierdził też, że przestępca, który strzelał, miał taki sam rodzaj butów (Nike Air Presto), jakie później znaleziono w mieszkaniu 22-latka.

Według sędziego przedstawione dowody były za słabe. Fakt, że na niewyraźnych nagraniach z kamer widać było osobę przypominającą oskarżonego, rozmawiającą z Polakami, nie musi oznaczać, że to oskarżony później ich zaatakował (chwili ataku nie ma na nagraniach), opisuje rtvnoord.nl. Poza tym napastników było dwóch i nie wiadomo na pewno, który z nich strzelał.

Jeśli zaś chodzi o buty 22-latka, to można je kupić w wielu miejscach, więc nie jest to dostatecznie mocny ślad, łączący oskarżonego z osobą z nagrania – czytamy w wyroku, opublikowanym w środę 26 czerwca na stronie internetowej holenderskiego wymiaru sprawiedliwości rechtspraak.nl. Także z podsłuchanych rozmów telefonicznych nie wynika jednoznacznie, że to 22-latek dokonał tego przestępstwa, stwierdził sąd w uzasadnieniu wyroku.

W związku z tym sędzia uznał, że dowody przedstawione przez prokuraturę były zbyt słabe, by uznać, że to 22-latek strzelił do ofiary i powinien odpowiedzieć za próbę zabójstwa, jak tego chciała prokuratura.

Sąd stwierdził, że nie ma innej możliwości i jedyne, co może zrobić, to uniewinnić oskarżonego – i tak też uczynił.

27.06.2019 Niedziela.NL

(łk)


Komentarze 

 
0 #1 Justyna 2019-06-28 12:26
Przykre, ale jakże prawdziwe...
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki