Holandia: Skąd miliony na Eurowizję w Holandii? Premier: nie dopłacimy

Archiwum '19

Fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

Z wygraniem Eurowizji wiąże się pewien kosztowny obowiązek: zwycięski kraj musi zorganizować kolejną edycję konkursu. W Holandii już rozgorzała dyskusja na temat tego, kto powinien za to zapłacić.

W minioną sobotę w Tel Awiwie odbył się finałowy koncert tego popularnego konkursu piosenki. Po 44 latach to znowu holenderski artysta okazał się najlepszy. Najwięcej głosów jurorów i telewidzów zdobył Duncan Laurence i jego utwór „Arcade”. Holandia wyprzedziła Włochy i Rosję.

Holender wygrał konkurs Eurowizji! - TUTAJ.

W Holandii konkurs Eurowizji traktuje się bardzo poważnie. Już na kilka tygodni przed finałem w mediach wiele się mówi i pisze na ten temat. Fakt, że niderlandzki artysta po tylu latach w końcu znów wygrał, przyjęto z wielkim entuzjazmem.

- To fantastyczne, że Holandia wygrała – skomentował sukces rodaka premier Mark Rutte. Premier tuż po ogłoszeniu wyników zadzwonił z gratulacjami do Duncana. Artysta nie miał wtedy zbyt wiele czasu… – To była krótka rozmowa, krócej niż minuta – przyznał szef rządu.

Jeśli chodzi o pieniądze na organizację konkursu w Holandii, Rutte jest już mniej entuzjastyczny. Nie są to małe wydatki. Na zorganizowanie konkursu w Tel Awiwie wydano 30 mln euro, opisuje dziennik „AD”.

Także poprzednie edycje kosztowały przeważnie ok. 15-50 mln euro.

Głównym organizatorem imprezy będzie telewizja publiczna NPO. Partia premiera VVD od lat domaga się ograniczenia jej budżetu i stopniowo wprowadza ten plan w życie. Nie dziwi więc, że Rutte zapytany o ewentualne wsparcie finansowe rządu dla NPO w związku z tym projektem, jest sceptyczny.

- Nie wydaje mi się, że byłby to popularny pomysł. Szwecja zorganizowała konkurs wydając na to 15 mln euro. Jeśli też tak zrobimy, to wystarczy pieniędzy w obecnym budżecie telewizji – powiedział premier w programie telewizyjnym „WNL op Zondag”.

Jeśli rząd się nie dołoży do organizacji imprezy, to może zrobi to któryś z samorządów. Na razie nie wiadomo, które miasto zorganizuje przyszłoroczny finał Eurowizji. Z jednej strony wydawałoby się, że najlogiczniejszym wyborem byłaby stolica (Amsterdam ma odpowiednie sale koncertowe i infrastrukturę, jest tu wiele hotelów, itp.), z drugiej strony władze stolicy już od pewnego czasu dążą do tego, by ograniczyć liczbę turystów odwiedzających Amsterdam.

A innych miast chętnych do organizacji finału Eurowizji nie brakuje. – Już w nocy [po zwycięstwie Duncana] dostałem wiele smsów od samorządowców, którzy chcieliby u siebie zorganizować ten konkurs! – powiedział Rutte.



20.05.2019 Niedziela.NL

(łk)


Komentarze 

 
+1 #1 Barbara 2019-05-20 15:05
Polacy zarobia na wszystkie bzdury tego swiata
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki