Holandia: Polityk od 12 lat dostaje 1450 euro miesięcznie „dodatku za niskie dochody”

Archiwum '18

Nowy przewodniczący protestanckiej partii SGP, Peter Zevenbergen, od 2006 roku dostaje 1450 euro miesięcznie (netto) dodatku do pensji z racji tego, że… jako dyrektor szkoły zarabia mniej niż gdyby nadal pracował we władzach gminy.

O tej kontrowersyjnej sprawie poinformował dziennik „De Volkskrant”. 62-letni Zevenberger przez ponad dekadę zasiadał we władzach gminy Alblasserdam. Następnie został dyrektorem protestanckiej szkoły Wartburg College w Rotterdamie.

Jako dyrektor zarabia mniej niż wynosiła jego pensja, kiedy był w zarządzie gminy Alblasserdam. Zgodnie z ówczesnym holenderskim prawem, określającym zarobki (byłych) polityków i samorządowców, miał możliwość zwrócenia się o „wyrównanie dochodów”.

Zevenbergen z możliwości tej skorzystał i od 12 lat dostaje co miesiąc 1450 euro netto „dodatku”, opisuje portal nos.nl. Pieniądze te będzie otrzymywać aż do chwili przejścia na emeryturę, co nastąpić ma w 2021 roku.

W 2010 roku w Holandii zaostrzony przepisy, dotyczące „wyrównania dochodów” byłych polityków oraz samorządowców i teraz mogą oni otrzymywać takie świadczenie maksymalnie 3 lata i 2 miesiące, przypomina dziennik „NRC”. Poza tym, jeśli chcą skorzystać z tej możliwości, muszą aktywnie szukać nowej, podobnie płatnej pracy.

Dodatek dla Zevenbergen wypłacać musi gmina Alblasserdam. Cztery lata temu poruszono tę kwestię na posiedzeniu rady gminy. Ówczesny burmistrz zwrócił się do chrześcijańskiego polityka z „moralnym apelem”, by ten zrezygnował z pobierania pieniędzy. Tak się nie stało.

Sam zainteresowany, który niedawno został przewodniczącym SGP – czyli ultrakonserwatywnej protestanckiej partii czerpiącej inspirację przede wszystkim z Biblii – podkreśla, że postępuje zgodnie z prawem.

- Dostaję teraz netto 1450 euro miesięcznie. Jeśli mam dodatkowe zarobki, wszystko to, co dodatkowo zarobię, trafia do kasy gminy Alblasserdam – broni się polityk, cytowany przez stronę internetową sgp.nl.

Władze partii SGP zapowiedziały, że w związku z kontrowersjami, jakie wywołała ta sprawa, zlecą niezależnemu ekspertowi analizę tej sytuacji.

21.09.2018 ŁK Niedziela.NL