Holandia, Związkowcy: W przyszłym roku podwyżki płac o 5%!

Archiwum '18

fot. Shutterstock

W minionych latach FNV, jeden z największych związków zawodowych w Holandii, domagał się podwyżek płac na poziomie 2,5-3,5%. W przyszłym roku zarobki powinny wzrosnąć jednak średnio aż o 5%, uważa FNV.

We wtorek holenderski rząd oficjalnie przedstawi założenia budżetowe na przyszły rok, a król wygłosi mowę, w której omówi plany rządzących na nadchodzących 12 miesięcy. Jest to jedna z tradycji tzw. Prinsjesdag (Dnia Książęcego), czyli uroczystego rozpoczęcia nowego sezonu parlamentarnego. Więcej o tym uroczystym dniu przeczytają Państwo TUTAJ.

Inną tradycją związaną z tym wydarzeniem jest zaprezentowanie dzień wcześniej postulatów przez związkowców, dotyczących podwyżek i warunków pracy. W ubiegłym roku związkowcy chcieli, by średni wzrost płac w 2018 roku wyniósł 3,5%. W przypadku płac, których wysokość ustalana jest w układach zbiorowych pracy (tzw. „cao” w języku niderlandzkim) wzrosły one jednak w tym roku tylko o 2,3%, informuje portal nu.nl.

Ponieważ sytuacja gospodarcza w tym roku jeszcze bardziej się poprawiła, bezrobocie jest niskie, pracodawcy mają coraz większe trudności ze znalezieniem pracowników, a płace w minionej dekadzie (m.in. ze względu na światowy kryzys finansowy) rosły wolno, związkowcy zażądali tym razem znacznie wyższych podwyżek. Według nich w przyszłym roku płace powinny wzrosnąć średnio o 5%. Tak wysokich podwyżek nie domagano się od trzech dekad, przypominają niderlandzkie media.

Każdy pracownik powinien dostać w przyszłym roku podwyżkę o co najmniej 100 euro brutto miesięcznie, uważa FNV. W przypadku niektórych grup płace powinny pójść w górę nawet o 6,5%, dodają związkowcy.

- Gospodarka szybko się rozwija, a w efekcie rosną też ceny. Zyski firm jeszcze nigdy nie były tak wysokie. Z płacami powinno być podobnie, mamy wiele do nadgonienia – powiedział rzecznik prasowy FNV, cytowany przez nu.nl.

Organizacje pracodawców odniosły się z dystansem do tych postulatów. Według organizacji VNO-NCW takie ogólne żądanie podwyżek to „zabawna, ale przestarzała tradycja”, czytamy w portalu nos.nl.

– Wysokość płac ustala się w poszczególnych sektorach, nie da się odgórnie założyć takiej ogólnej wysokości podwyżek – powiedział rzecznik prasowy tej organizacji, cytowany przez wspomniany portal.

Także według organizacji AWVN ogólne postulaty FNV, dotyczące podwyżek, nie mają wielkiego wpływu na negocjacje nowych układów zbiorowych pracy w poszczególnych sektorach.

Jeśli porównać wysokość żądań FNV z faktycznymi podwyżkami okazuje się, że rzadko te dwie liczby się pokrywały. W latach 2012-2017 związkowcy domagali się podwyżek na poziomie 2-2,5%, ale płace zwiększały się, w zależności od roku, jedynie o 0,9-1,8%. W minionej dekadzie tylko raz zdarzyło się, że wzrost wysokości płac pokrywał się z postulatami FNV. Było tak w kryzysowym 2010 roku, kiedy związek domagał się jedynie 1,25% podwyżki.

Faktem pozostaje jednak to, że płace w minionych latach rosły w Holandii wolniej niż wynosił wzrost gospodarczy, a także wolniej niż w krajach o podobnej sytuacji gospodarczej. Na wolny wzrost wysokości zarobków wskazują od dawna nie tylko związkowcy i lewicowi politycy, ale zauważa to również wielu ekonomistów, holenderski bank centralny DNB czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Pisaliśmy o tym również na naszych łamach, np. w tekstach: „Płace powinny rosnąć dużo szybciej” (TUTAJ), „Ekonomiści, płace w Holandii powinny być wyższe!” (TUTAJ) czy niedawno „Płace w Holandii rosną, ale w wolnym tempie” (TUTAJ).

19.09.2018 ŁK Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Reklama
Reklama
Najnowsze komentarze
Najnowsze wiadomości
News image

Trwa spór o... korzenie, które namalował Van Gogh! „8 euro za wizytę”

News image

Niemcy: Jajka drożeją, ale wolniej

News image

Holandia: Słodkie święta, drogie święta…

News image

Słowa dnia: Stille Zaterdag

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki