Holandia: Pijany spowodował wypadek i schował się w… polu kukurydzy

Archiwum '18

49-letni kierowca z Polski został zatrzymany około 2,5 godziny po tym, jak doprowadził do groźnego wypadku. Mężczyzna ukrywał się na polu kukurydzy i był pod wpływem alkoholu – informuje lokalny dziennik „De Limburger”.

Do wypadku w wiosce America (gmina Horst aan de Maas w prowincji Limburgia) doszło w sobotę około godziny 19:00. Samochód osobowy uderzył wówczas w drzewo przy ulicy Hofweg. W wypadku nie uczestniczyły inne pojazdy, czytamy w komunikacie prasowym opublikowanym na stronie internetowej holenderskiej policji.

W pojeździe znajdowały się trzy osoby, kierowca i dwóch pasażerów. Kierowca nie udzielił pomocy pasażerom i uciekł z miejsca zdarzenia. Na miejsce przyjechała policja i służby ratunkowe, w tym helikopter pogotowia.

Dwoje pasażerów – Polka w wieku 43 lat i 35-letni Polak – zostało rannych. Kobietę przetransportowano helikopterem ratunkowym do szpitala w Nijmegen. Mężczyznę zawieziono do szpitala karetką, opisuje gazeta „De Limburger”. Szczegółowych informacji na temat ich stanu zdrowia nie podano, jednak według portalu 1limburg.nl ich stan był poważny.

Policja rozpoczęła poszukiwania sprawcy nieszczęścia. Udało się go odnaleźć dopiero po około 2,5 godzinach. W poszukiwaniach uczestniczył policyjny helikopter i policyjne psy.

Ostatecznie kierowcę odnaleziono na pobliskim polu kukurydzy. 49-latek z Polski był pod wpływem alkoholu. Ponieważ również on ucierpiał w wypadku, przewieziono go najpierw do szpitala, a następnie mężczyzna został zatrzymany, informuje policja.

17.07.2018 ŁK Niedziela.NL