Holandia: Odnaleziono zwłoki zaginionej 25-latki. „Dlaczego on przebywał na wolności?”.

Archiwum '17

Po 13 dniach intensywnych poszukiwań policja odnalazła w czwartek ciało Anne Faber. Miejsce ukrycia zwłok wskazał Michael P., zatrzymany w związku z jej zaginięciem przestępca seksualny – informuje portal nu.nl.

Holenderskie media od dwóch tygodni obszernie relacjonowały poszukiwania. Z każdym kolejnym dniem nadzieja na odnalezienie 25-laki żywą malała. W końcu potwierdził się najczarniejszy scenariusz: młoda Holenderka nie żyje.

Przypomnijmy najważniejsze fakty: Anne Faber wyruszyła w piątek 29 września z Rijnsweerd (prowincja Utrecht) na przejażdżkę rowerem. O godzinie 18:50 wysłała znajomemu zdjęcie, na którym widać, że stoi w deszczu. Od tego czasu ślad po niej zaginął.

Po tygodniu poszukiwań natrafiono na jej kurtkę. Kilka dni później odnaleziono jej rower, wrzucony do stawu, oraz torbę. W poniedziałek 9 października policja zatrzymała 27-letniego mężczyznę podejrzanego o związek z zaginięciem. Jest to Michael P. z Zeewolde.

Mężczyzna ma przeszłość kryminalną: w 2011 roku został skazany za podwójny gwałt, do którego doszło w miejscowości Nijkerk. Sterroryzował dwie nastolatki grożąc im pistoletem, a następnie je zgwałcił, opisywał dziennik Metro.

Sąd skazał go na karę 11 lat pozbawienia wolności. W tym roku mężczyzna został przeniesiony z więzienia do kliniki psychiatrycznej Altrecht Aventurijn w Den Dolder, gdzie miano go „przygotować do powrotu do społeczeństwa”, informował portal omroepgelderland.nl. W holenderskich mediach pojawiło się wiele głosów krytykujących tę decyzję, a także samą klinikę i zbyt wielką swobodę dla przebywających tam osadzonych. Ponadto Michael P. był w związku z jedną z pracownic kliniki.

Policja na razie nie poinformowała, w jaki sposób młoda Anne Faber straciła życie. Jej zwłoki znaleziono w czwartek w miejscowości Zeewolde przy drodze Nulderpad. Policja prowadziła tam poszukiwania, ponieważ okolicę tę wskazał zatrzymany Michael P.

Ciało przewieziono w czwartek do Holenderskiego Instytutu Kryminalistyki w Hadze. Tego samego dnia sąd przedłużył tymczasowy areszt 27-latka, któremu oficjalnie postawiono zarzut pozbawienia życia młodej kobiety.

- Niestety potwierdził się najczarniejszy scenariusz: naszej ukochanej Anne nie ma już wśród nas. Rodzina przez 13 dni żyła w wyniszczającej niepewności i ten okres właśnie się zakończył. Teraz dominuje ból i smutek – powiedział wujek ofiary, który w imieniu najbliższych Anne odczytał oświadczenie dla prasy. Hans Faber podziękował też wszystkim, którzy uczestniczyli w poszukiwaniach zaginionej.

- W tej chwili mamy też wiele pytań. Co się dokładnie wydarzyło? Dlaczego ten mężczyzna przebywał na wolności? Czy można było zapobiec tej strasznej tragedii? Niestety odpowiedzi na te pytania nie zwrócą nam Anne – dodał.

13.10.2017 ŁK Niedziela.NL