Holandia: Dwa incydenty z pijanymi, agresywnymi kierowcami z Polski. Tak psują nam opinię…

Archiwum '17

fot. Shutterstock

Zdecydowana większość Polaków w Holandii to ciężko pracujący, uczciwi ludzie. Niestety to często wybryki tych nielicznych czarnych owiec wpływają na kształtowanie wizerunku całej polskiej społeczności. W miniony weekend w holenderskich mediach informowano m.in. o dwóch incydentach z pijanymi, agresywnymi kierowcami z Polski w rolach głównych.  

Holenderska policja zatrzymała w niedzielę wieczorem agresywnego 27-letniego obywatela Polski, który zagrażał innym kierowcom. Akcja aresztowania mężczyzny nie była jednak łatwa. Około godziny 18:00 wieczorem policja otrzymała informację o dziwnie poruszającym się pojeździe, jadącym drogą A15 w kierunku Rotterdamu. Podejrzany samochód podjeżdżał niebezpiecznie blisko innych pojazdów, a kiedy w okolicach miejscowości Papendrecht funkcjonariusze próbowali zatrzymać nieodpowiedzialnego kierowcę, ten ich zlekceważył.

Samochód kierowany przez 27-latka uderzył w jadący przed nim radiowóz, po czym zderzył się z barierką na poboczu i w końcu się zatrzymał. Kierowca radiowozu na szczęście zapanował nad pojazdem i żadnemu z dwóch policjantów nic się nie stało. 

W trakcie aresztowania i tuż po nim mężczyzna nadal zachowywał się bardzo agresywnie, czytamy w komunikacie prasowym opublikowanym na stronie internetowej niderlandzkiej policji. W samochodzie, którym jechał Polak, znaleziono wiele pustych puszek po piwie. Mężczyzna został odwieziony do szpitala. Według portalu holenderskiej telewizji publicznej nos.nl 27-latek był pijany.

Niestety nie był to jedyny przykry incydent z udziałem polskiego kierowcy, do jakiego doszło w miniony weekend w tej części Holandii. W sobotę w Delfshaven, dzielnicy Rotterdamu, samochód kierowany przez 35-letniego obywatela Polski uderzył w inne auto. Mężczyzna zamiast się zatrzymać, kontynuował jazdę i niewiele dalej ponownie uderzył w inny samochód, opisuje portal rijnmond.nl. Na szczęście nikt nie został ranny.

Świadkowie stłuczek próbowali zatrzymać niebezpiecznego kierowcę, ale ten wybiegł z auta i uciekł. W akcji poszukiwania mężczyzny brał udział m.in. policyjny helikopter i specjalnie wyszkolone psy. Po około półtoragodzinnych poszukiwaniach, 35-latka odnaleziono w krzakach i aresztowano. Jak opisuje portal rijnmond.nl, zawartość alkoholu we krwi mężczyzny była aż sześciokrotnie wyższa niż dopuszczalne maksimum. Mężczyzna został aresztowany.



27.06.2017 ŁK Niedziela.NL


Komentarze 

 
-2 #6 Zapipa 2017-06-29 10:53
Duda pewnie sam zasowasz rowerem jak nowoczesni holenrzy. Buhehe
Cytuj
 
 
+2 #5 duda 2017-06-28 19:15
a Ty swoim passerati na polskich blachach z wycietym dpf lecisz 160
Cytuj
 
 
+5 #4 Miecio na m 2017-06-27 16:17
Ja pijany???
Cytuj
 
 
+9 #3 Mike 2017-06-27 13:57
Hahaha w krzaki się wbił. Widać, że w chowca się grało
Cytuj
 
 
-4 #2 Janusz Rola 2017-06-27 12:49
Znam,krajan z Hajnówki.
Cytuj
 
 
+24 #1 womar 2017-06-27 12:14
te barany blokuja lewy pas na autostradzie jadąc 95km/h
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki