Holandia: Studenckie otrzęsiny z finałem w szpitalu

Archiwum '16

Chłopak, chcący zostać członkiem studenckiego stowarzyszenia Vindicat w Groningen, został w trakcie otrzęsin uderzony w głowę i z obrzękiem mózgu trafił do szpitala, informują holenderskie media.

Brutalne otrzęsiny organizowane przez studenckie stowarzyszenia to w Holandii poważny problem. Wielu studentów jest gotowych do dużych poświęceń, by uzyskać członkostwo w „elitarnych” stowarzyszeniach. Wykorzystują to starsi studenci, będący już członkami tych organizacji. Przygotowywane przez nich otrzęsiny mają nierzadko brutalny charakter, a kandydaci na członków są często upokarzani a nawet bici.

Tak mogło być również w trakcie otrzęsin zorganizowanych przez stowarzyszenie Vindicat, zrzeszające studentów Uniwersytetu w Groningen. Jak poinformował w środę 28 września portal nu.nl jeden z biorących w otrzęsinach kandydatów na członka trafił z obrzękiem mózgu do szpitala.

Szef stowarzyszenia, Stijn Derksen, powiedział w rozmowie z dziennikiem „NRC”, że „jest mu bardzo przykro z powodu tego incydentu”. Sześciu studentów zostało w związku z tą sprawą zawieszonych, a Vindicat rozpoczął wewnętrzne śledztwo, mające wyjaśnić okoliczności incydentu.  

Według Derksena student, który trafił do szpitala, czuje się już dobrze. Nie wiadomo, czy uderzony w głowę chłopak złożył doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Sam poszkodowany i jego rodzina odmówili kontaktów z mediami, opisuje nu.nl.

28.09.2016 ŁK Niedziela.NL