Holandia: „Codziennie 256 osób zgłasza kradzież roweru”

Archiwum '16

W ubiegłym roku holenderska policja otrzymała ponad 106 tysięcy zgłoszeń informujących o kradzieży roweru – poinformował portal nu.nl. Skradzionych jednośladów było najprawdopodobniej dużo więcej, gdyż w zdecydowanej większości przypadków poszkodowani nie zgłaszają tego rodzaju przestępstw na policję.

Według ekspertów z fundacji AVc, zajmującej się zwalczaniem kradzieży pojazdów, jedynie 30% osób, którym ukradziono rower, zgłasza to na policję. Faktyczna liczba ukradzionych w ubiegłym roku rowerów wynieść mogła więc około 350.000 sztuk.

Jeśli chodzi o liczbę zgłoszonych kradzieży, w ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z trendem spadkowym. Liczba zgłoszeń w 2015 roku była o ponad 6% niższa niż rok wcześniej, kiedy to policja otrzymała niespełna 114.000 zawiadomień o kradzieży rowerów.

W pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku takich zgłoszeń było 23.290, opisuje portal nu.nl. Oznacza to, że codziennie policja otrzymuje 256 doniesień związanych z kradzieżami popularnych w Holandii jednośladów. Gdyby założyć, że tego rodzaju przestępstwa zgłasza jedynie 30% pokrzywdzonych, oznaczałoby to, że codziennie w Holandii złodzieje kradną aż 850 rowerów.

Gminą, w której policja otrzymuje relatywnie najwięcej doniesień o ukradzionych rowerach jest Groningen. W ubiegłym roku na każdy 1.000 mieszkańców tego miasta na północy Holandii odnotowano aż 17 zgłoszeń o kradzieży rowerów. Również w Delft, Enschede i Maastricht często zgłaszano w ubiegłym roku tego typu przestępstwa (średnio 13-15 doniesień na 1.000 mieszkańców).

Różnice pomiędzy poszczególnymi gminami w Holandii są znaczne. Dla porównania: w gminie Borsele na południowym zachodzie kraju takich zgłoszeń było jedynie 0,6 na 1.000 mieszkańców.



29.04.2016 ŁK Niedziela.NL