Holandia: Oranje poza ME? Holendrzy już liczą straty

Archiwum '15

fot. Shutterstock

Supermarkety, sprzedawcy telewizorów i biura podróży już teraz zastanawiają się, ile stracą, jeśli piłkarskiej reprezentacji Holandii nie uda się zakwalifikować na przyszłoroczne Mistrzostwa Europy.

Po porażkach z Islandią (0-2) i Turcją (0-3) Holandia spadła na czwarte miejsce w swojej grupie kwalifikacyjnej. Do końca eliminacji dwa mecze, a żeby zachować jakąkolwiek szansę na wyjazd do Francji Holendrzy muszą zająć co najmniej trzecie miejsce. Nawet jeśli więc Oranje wygrają dwa ostatnie mecze, ich udział w barażach nie będzie pewny. Jeśli Turcja nie straci w dwóch ostatnich meczach punktów, Holendrzy o ME we Francji mogą zapomnieć.

Zagrożenie tym, że na przyszłorocznym turnieju zabraknie Pomarańczowych jest więc bardzo realne. Brak Oranje na ME oznaczać będzie nie tylko kompromitację sportową, ale i realne straty finansowe dla wielu przedsiębiorstw, opisuje portal nu.nl. Tym bardziej, że przyszłoroczne mistrzostwa ze względu na większą niż dotąd liczbę państw uczestniczących (24 a nie 16) potrwają dłużej niż zazwyczaj (pełen miesiąc, od 10 czerwca do 10 lipca).

W przypadku braku awansu Oranje  supermarkety liczyć się  muszą z obrotami o ok. 50 mln euro niższymi niż gdyby Holendrom udało się awansować.  Także w pubach spodziewać się można dużo niższych obrotów. Nie zyskają również sprzedawcy telewizorów, którzy w trakcie trwania dużych turniejów piłkarskich z udziałem reprezentacji Holandii sprzedawali dotąd średnio o 15 % więcej telewizorów niż zazwyczaj (dane Centralnego Biura Statystycznego CBS).

Ewentualny brak Oranje na ME to również cios dla branży turystycznej. Tym bardziej, że pobliska Francja to i tak jeden z ulubionych celów wakacyjnych Holendrów. Biura organizujące wyjazdy do Francji miały nadzieję na wielkie obroty latem 2016 r. Od 2004 r. tradycją jest też organizowanie "Pomarańczowego kampingu" w kraju, gdzie odbywał się turniej z udziałem Holendrów. W minionej dekadzie na taką formę wakacji połączonych z dopingowaniem piłkarzy zdecydowało się w sumie ok 10.000 Holendrów, opisuje portal nu.nl. Jeśli Holandia nie awansuje do ME, "Pomarańczowego kampingu" nie będzie we Francji wcale.

W przypadku braku awansu stracą też sami piłkarze i holenderski związek piłki nożnej (KNVB) - wpływy ze sprzedaży praw telewizyjnych do meczów reprezentacji zmniejszą się, a piłkarze stracą okazję, by zaprezentować się na ważnym turnieju i dobrą grą zwiększyć swoją wartość rynkową (i przyszłe zarobki). Poza tym piłkarze liczyć się muszą z mniejszymi zarobkami z reklam.

Jedynym pocieszeniem dla supermarketów, pubów, sprzedawców telewizorów czy biur turystycznych jest to, że w przyszłym roku odbędzie się również inna wielka impreza sportowa: Igrzyska Olimpijskie w brazylijskim Rio. - Tam Holandia może na polu sportowym i komercyjnym wiele naprawić - mówi Frank van den Wall Bake, ekspert marketingu sportowego, cytowany przez nu.nl.



08.09.2015 ŁK Niedziela.NL

Komentarze 

 
+3 #1 roman 2015-09-08 11:19
Nie straca tylko nie zarobia - to jest znaczna roznica.
Na tej samej zasadzie ja strace milion bo nie zagram w totka w przyszla sobote.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki