Związkowcy oskarżają agencję pracy: "Za mało płacą Polakom"

Archiwum '15

fot. Shutterstock

Według związku zawodowego FNV agencja pośrednictwa pracy Van Stokkom Detachering łamie zapisy układu zbiorowego pracy (cao) i potrąca z płac zatrudnionych Polaków zbyt wysokie opłaty za m.in. zakwaterowanie – opisują portale TUTAJ i TUTAJ.

- Według układu zbiorowego pracy (cao) agencja Van Stokkom powinna sama opłacać koszty zakwaterowania. Konstrukcja [prawna, jaką stosuje ta agencja] prowadzi do nieuczciwej konkurencji i wypychania [innych pracowników] z rynku – powiedział portalowi flexmarkt.nl Karel-Jan Kivits ze związku FNV Naleving.

Według związku wspomniana agencja pośrednictwa pracy strukturalnie potrąca zbyt wysokie opłaty za zakwaterowanie, koszty dojazdu i koszty życia z płac zatrudnionych przez nią pracowników budowlanych z zagranicy. Van Stokkom zatrudnia m.in. kilkudziesięciu Polaków, pracujących na placach budów w miejscowościach Maastricht, Leidsche Rijn, Valkenburg i Veghel, czytamy na portalu flexmarkt.nl.  

Także płaca godzinowa miała być zaniżana, opisuje gazeta „De Telegraaf”. „Polacy dostawali od 9 do 12 euro brutto na godzinę, mimo że według układa zbiorowego pracy (cao) miało to być 13,12 euro brutto na godzinę”, napisał na początku sierpnia dziennik „De Telegraaf”.  


Dyrektor agencji zaprzecza tym oskarżeniom

- Jesteśmy uczciwą, posiadającą wszystkie wymagane certyfikaty firmą. Poza tym co roku jesteśmy dokładnie kontrolowani. Naprawdę nie wiemy, skąd te oskarżenia – powiedział portalowi flexmarkt.nl Rudy Van Stokkom. Dyrektor agencji zaprzeczył też słowom związkowca FNV, wedle którego związek zwracał się do agencji listownie, a ta nie odpowiadała. Nigdy się do nas nie odzywali, zapewnia Van Stokkom.  

To nie pierwsza taka akcja FNV. Holenderskie media przypominają, że w lipcu związek oskarżył o zbyt niskie opłacanie zagranicznych pracowników inną agencję, Aelberts z Doetinchem. Zatrudnia ona kilkuset budowlańców m.in. z Polski, Rumunii i Węgier. O tym, kto ma rację w tym sporze rozstrzygnie sąd. Wyrok zapaść ma 1 października.


03.08.2015 ŁK Niedziela.NL

Komentarze 

 
+5 #7 Tester 2015-08-05 13:48
To sa jakies jaja? 90% oficjalnomafijnych biur tak robi.A kiedy przychodzi kontrola to oni o tym wiedza już 3 dni przed,wiec chyba to daje do myslenia o co tu chodzi... pieniądze zostają w NL. i tu jest pies pogrzebany.Nikt nic nie robi dla pracowników tylko się przestrasza kilka biur do roku (statystyki się zgadzja)i kolo się kreci.A ty glupi polaku dopóki się nie zjednoczycie to będziecie bici z każdej strony.Smutne i prawdziwe.
Cytuj
 
 
0 #6 wp 2015-08-04 21:07
@Polski wiatrak - mówisz masz ;)
.../Otto-Work-Force-Uitzendbureau-van-het-Jaar-2662938W
Tylko nie stawiajcie mi minusów, to nie ja nominowałem tą agencję tylko jak wynika z treści jej pracownicy (czyli Wy) i zleceniodawcy.
Cytuj
 
 
0 #5 pawel 2015-08-04 20:04
a co w dziale miesnym
Cytuj
 
 
+8 #4 Polski wiatrak 2015-08-04 12:38
Dajcie znac, jak bedzie cos o OTTO. Jak to mozliwe, ze ta legalnie dzialajaca mafia z tymi wytapetowanymi blondynkami udajacymi Holenderki, nie jest kontrolowana, jesli sa tam ciagle robione przekrety?
Cytuj
 
 
+8 #3 obserwator 2015-08-04 12:13
w Polluxie to ludzie nawet na chleb nie maja i żebrzą,bo pollux zabiera im wszystko za domek (jezeli to mozna nazwac domkiem) oraz ubezpieczenie,polacy nie chca juz wracac do holandii po tym wspaniałym doswiadczeniu ;D
Cytuj
 
 
+1 #2 Donatan 2015-08-04 08:38
Co dajesz to dostajesz:)
Cytuj
 
 
+18 #1 Oset 2015-08-04 04:12
Winny nigdy się nie przyzna a już napewno nie chciwy holender. Zawsze okradali pracowników i nigdy nie wypłacali zarobionych nadgodzin wg prawa. Zupełnie inna sprawa ze nie zal mi matolow ktorzy cwaniakują między sobą a przed szefem godzą się na wszystko i w tyłek mu bez mydła wchodzą. Bez ambicji i honoru nigdy nikt ich nie będzie szanował.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki