„Przepraszam, ale nie jest już Pan Holendrem”

Archiwum '15

Co najmniej pół tysiąca ludzi utraciło holenderskie obywatelstwo nie zdając sobie z tego sprawy – poinformował w poniedziałek (13.07) dziennik „AD”.

- Tych 500 osób zgłosiło się do nas spontanicznie po naszym apelu, więc być może ta grupa jest jeszcze większa. Uważamy, że to dużo ludzi – gazeta „AD” cytuje rzecznika prasowego holenderskiego rzecznika praw obywatelskich (RPO). To właśnie do niego zgłaszają się (byli) Holendrzy, mieszkający za granicą, którzy nieświadomie utracili niderlandzkie obywatelstwo.

Są to najczęściej osoby od lat mieszkające poza granicami ojczyzny. Często ze względów praktycznych decydują się na przyjęcie obywatelstwa kraju, w którym zamieszkali. Nie wiedzą jednak, że zgodnie z obecnym holenderskim prawem, stając się obywatelem innego kraju automatycznie tracą holenderskie obywatelstwo.

- Jest to zapisane w ustawie, powinnam to wiedzieć, ale nikt mi tego nie powiedział – mówi w tekście opublikowanym przez „AD” Carla Brienen, która już w 2001 r. przyjęła inne obywatelstwo i dopiero w 2013 r., gdy zgłosiła się o wydanie  nowego holenderskiego paszportu, dowiedziała się, że już od dawna nie jest Holenderką.

Rzecznik praw obywatelskich zapowiedział, że dokładniej zbada tę sprawę. – Kim są wszyscy ci ludzie i co im się faktycznie przydarzyło? Często osoby te uważają, że Holandia powinna ich była aktywniej informować [o groźbie utraty hol. obywatelstwa w przypadku przyjęcia nowego obywatelstwa] – mówi rzecznik prasowy holenderskiego RPO.

Według holenderskiego ministerstwa spraw zagranicznych informowanie wszystkich Holendrów przebywających za granicą o ewentualnym ryzyku utraty obywatelstwa byłoby jednak "niewykonalne", czytamy w "AD".

14.07.2015 ŁK, Niedziela.NL