„Chipknipem” już nie zapłacisz. Co w jego miejsce?

Archiwum '15

System płatności chipknip wraz z początkiem 2015 r. przeszedł do historii. Jeśli chcemy w Holandii zapłacić kartą bez podawania PIN-u można jednak płacić zbliżeniowo.

Począwszy od 1996 r. w przypadku niewielkich opłat dokonywanych kartą stosowano w Holandii system chipknip. Posiadacz karty przelewał ze swego konta niewielką kwotę na konto chipknip. Dokonując w wybranych miejscach drobnych zakupów użytkownik płacący kartą z kontem chipknip nie musiał podawać PIN-u. Wystarczyło, że po włożeniu karty wybrał opcję chipknip i miał na tym koncie wystarczająco dużo pieniędzy.

Od 1 stycznia 2015 r. system chipknip przestał w Holandii obowiązywać. Kto jeszcze miał jakieś środki na koncie chipknip, nie straci ich, choć być może będzie musiał trochę poczekać. Banki zobowiązały się do przelania pieniędzy z konta chipknip na normalne konta do końca marca 2015 r. Szacuje się, że na kontach chipknip zostało jeszcze ok. 80 mln euro.

Miejsce systemu chipnknip  zająć ma „contactloos betalen” (dosłownie: „bezkontaktowe płacenie”, w Polsce nazywane zazwyczaj „płatnością zbliżeniową”). Pod koniec 2014 r. taką możliwość dawała około jedna czwarta ze wszystkich 24 milionów kart płatniczych będących w obiegu na holenderskim rynku.

Według ekspertów wraz z początkiem 2015 r. i zniknięciem chipknip popularność płatności zbliżeniowych w Holandii znacząco wzrośnie. Ten sposób płacenia znany jest już w innych krajach, m.in. Polsce. Pozwala on na dokonywanie niewielkich opłat bez podawania PIN-u i bez wkładania karty do automatów płatniczych. By zapłacić, wystarczy przyłożyć kartę do czytnika, który w przeciągu około 2 sekund identyfikuje kartę i pobiera z niej należną opłatę.

Maksymalna kwota, jaką jednorazowo można zapłacić zbliżeniowo, to w Holandii 25 euro. Można jednak dokonać kilku opłat zbliżeniowych następujących bezpośrednio po sobie, pod warunkiem, że ich łączna suma nie przekroczy 50 euro. Jeśli zapłaciłeś zbliżeniowo najpierw 15 euro, potem 20 euro, a teraz chcesz ponownie kupić coś za 20 euro, to będziesz musiał już za trzecim razem podać PIN, ponieważ łączna kwota przekracza 50 euro (15 + 20 + 20 = 55). Opłat dokonywać można również telefonem komórkowym wyposażonym w taką opcję.

System chipnkip nie okazał się takim sukcesem jak przewidywano prawie dwie dekady temu, gdy go wprowadzano. Ówczesny szef holenderskiego banku narodowego DNB (odpowiednika polskiego NBP) Wim Duisenberg nazwał chipknip w 1995 r. „mniej lub bardziej rewolucyjnym rozwiązaniem”, przypomniał portal nu.nl.

Rzeczywistość okazała się inna. Popularność płatności typu chipknip była niska, a użytkownicy często narzekali na problemy ze znalezieniem miejsc, gdzie konto chipknip można było doładować.

Według Gijsa Boudewijna z Betaalvereniging Nederland, organizacji zajmującej się systemem płatności w Holandii, osób które będą tęsknić za systemem chipknip nie będzie zbyt wiele.

- Znajdą się osoby, które będą mówić: „wygodnie płaciło mi się w ten sposób w kantynie”, ale myślę, że szybko zapomnimy o systemie chipknip – słowa Boudewijna cytuje portal nu.nl.


04.01.2015 Ł.K., Niedziela.NL