[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Według holenderskiego dziennika BN De Stem nie ma mowy o „tsunami imigrantów” z Rumunii i Bułgarii, którego jeszcze niedawno obawiały się niektóre holenderskie media i niektórzy niderlandzcy politycy. Imigrantów jest więcej, ale nie dużo więcej.
Od 1 stycznia 2014 r. obywatele Rumunii i Bułgarii nie potrzebują już specjalnych pozwoleń, by móc pracować w Holandii. Antyimigracyjna partia PVV populisty Geerta Wildersa oraz Partia Socjalistyczna SP Emile Roemera ostrzegały przed „tsunami dziesiątek tysięcy Rumunów i Bułgarów”, przypomina dziennik BN De Stem.
Po ponad pół roku od otwarcia rynku pracy dla imigrantów z tych państw nie ma jednak mowy żadnym „zalewie” imigrantów z tej części Europy. Dziennik powołuje się m.in. na badania przeprowadzone przez instytuty CBS oraz WODC.
W sporządzonym przez te instytucje raporcie (tzw. Nederlandse Migratiekaart 2013) autorzy przewidują, że liczba przybyszów z Europy Środkowej i Wschodniej nie będzie się zwiększać w tempie wyższym niż obecnie. Autorzy analizy wskazują na fakt starzenia się społeczeństw w tej części Europy. W Polsce społeczeństwo postarzeje się w najbliższym czasie w jeszcze większym stopniu niż w Holandii, uważają autorzy.
Oprócz tego różnice w dobrobycie pomiędzy Europą Zachodnią w Wschodnią będą się w najbliższych dwóch dekadach zmniejszać, uważają holenderscy analitycy. Wkrótce Holendrzy będą wręcz zmuszeni do tego, by szukać rąk do pracy w innych częściach świata, na przykład w Afryce, Azji czy Ameryce Południowej.
Czyżby więc za kilka lat Holendrzy jeszcze zatęsknili za czasami, kiedy Polacy, Litwini czy Bułgarzy chętnie do nich przyjeżdżali i nakręcali tutejszą gospodarkę? Kto wie. Na razie jednak nie ma mowy o tym, by od stycznia Holandię zalewała fala imigracji z Rumunii i Bułgarii. Dziennik BN De Stem pisze, że z danych holenderskich gmin i biur pośrednictwa pracy wynika, że nie ma mowy o znaczącym wzroście liczby imigrantów z tych państw.
Z danych holenderskiego ministerstwa spraw społecznych wynika, że od początku tego roku w Holandii zameldowało się 2081 Rumunów i 1092 Bułgarów. Niewiele jak na prawie 17-milionową Holandię, a w dodatku część z tych osób to najprawdopodobniej Rumuni i Bułgarzy, którzy już od dawna w Holandii przebywali, ale dopiero teraz zdecydowali się na meldunek.
Ł.K., Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia: Rusza kolejna faza renowacji słynnego dzieła Rembrandta |
Holandia: Coraz mniej pozwoleń na budowę domów |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
co za głupoty, oczywiscie ze bez meldunku mozesz wyrobic sobie BSN ( sofi )