Holender zaginął trzy miesiące po aresztowaniu w Wenezueli

Holandia

32-letni Holender zaginął w Wenezueli trzy miesiące po tym, jak został aresztowany na lotnisku w stolicy kraju, Caracas. Rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych powiedział, że jest świadomy sprawy po tym, jak Trouw opublikował artykuł na ten temat. Ministerstwo jest obecnie w kontakcie z rodziną mężczyzny i zapewnia jej pomoc konsularną.

Rzecznik prasowy policji nie mógł powiedzieć nic więcej na temat sprawy ze względu na prywatność. Gazeta Trouw poinformowała, że Holender udał się z Lizbony do Caracas 24 grudnia, aby odwiedzić przyjaciela. Po przybyciu na lotnisko został aresztowany przez wenezuelską służbę celną i od tamtej pory nie było po nim śladu. W artykule stwierdzono, że powód jego aresztowania jest nieznany, a wenezuelskie władze nie chciały dzielić się żadnymi informacjami dotyczącymi zatrzymania.

Według Trouw, odnotowano kilkadziesiąt podobnych historii. Gazeta napisała, że wenezuelska organizacja praw człowieka Foro Penal uważa tych ludzi za zagranicznych zakładników, którzy zostali aresztowani z powodów politycznych. Rzecznik ministerstwa stwierdził, że na chwilę obecną nie są mu znane żadne inne przypadki dotyczące Holendrów.

Holandia i Wenezuela nie mają najlepszych relacji. W zeszłym roku Holandia potajemnie udzieliła schronienia Edmundo Gonzalesowi, który rzekomo miał wygrać wybory prezydenckie w Wenezueli, zanim obecny prezydent, Nicolas Maduro, został wybrany bez podania dowodów na to, w jaki sposób wygrał. Gonzales został następnie zakwaterowany w Hiszpanii.

Doprowadziło to do podjęcia przez Wenezuelę działań mających na celu ograniczenie liczby holenderskich dyplomatów w kraju. Dyplomaci muszą teraz również uzyskać pozwolenie od rządu, aby podróżować dalej niż 40 kilometrów od Plaza Bolivar w Caracas.

20.03.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)