Holandia

Część koalicji rządowej chce, by w Holandii przeprowadzono referendum w sprawie reformy systemu emerytalnego. Pomysł ten może liczyć także na wsparcie niektórych partii opozycyjnych.

Reforma holenderskiego systemu emerytalnego dotyczy tzw. dodatkowych reform pensioen. Zmienia ona zasady zarządzania tymi środkami przez fundusze emerytalne. Zwolennicy reformy argumentowali, że zmniejsza ona ryzyko dla ubezpieczonych.

Ustawa wprowadzająca reformę weszła w życie w połowie 2023 r., ale większość realnych zmian wejdzie w życie dopiero w nadchodzących latach. Reforma ma jednak również przeciwników, także w obecnym rządzie.

Dwie partie obecnej koalicji rządowej, centrowo-chadeckie NSC oraz partia protestu BBB (Ruch Rolników i Obywateli), chcą, by w sprawie wdrożenia nowego systemu emerytalnego odbyło się referendum.

Według lidera NSC Pietera Omtzigta to sami pracownicy i emeryci powinni mieć prawo wypowiedzenia się, czy nowy system im się podoba czy nie - czytamy w portalu nu.nl. Aby referendum było wiążące, musi w nim wziąć udział co najmniej 30% uprawnionych do głosowania.

Warto przypomnieć, że największa partia obecnej koalicji rządowej, czyli populistyczne PVV Geerta Wildersa, również było przeciwne reformie. W koalicji rządowej zwolennikiem reformy jest tylko liberalne VVD.

Pomysł referendum może zapewne liczyć na poparcie także tych ugrupowań opozycyjnych, które sprzeciwiały się reformie. W Tweede Kamer, czyli holenderskim sejmie, zwolennicy referendum mają zatem szanse na przegłosowanie tego pomysłu.

Konieczne jest jednak również uzyskanie zgody senatu (Eerste Kamer), a w tej izbie zwolennicy referendum są w mniejszości - opisuje portal nu.nl. Nie wiadomo zatem, czy do referendum ostatecznie dojdzie.

---

22.01.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Następna >