Holandia: Jest kandydat na premiera! „Zaskakujący wybór”

Holandia

Fot. Shutterstock, Inc.

Dick Schoof - to najprawdopodobniej on zastąpi na stanowisku premiera Holandii Marka Rutte. Z kandydatem na nowego szefa rządu spotkali się w poniedziałek liderzy czterech partii zamierzających utworzyć koalicyjny rząd.

Zazwyczaj premierem Holandii zostawał lider partii, która zdobyła najwięcej mandatów w drugiej izbie parlamentu Tweede Kamer. W listopadowych wyborach najlepszy wynik uzyskała populistyczna partia PVV Geerta Wildersa.

PVV nie ma jednak samodzielnej większości i potrzebowało koalicjantów. Ci nie byli w stanie zaakceptować kontrowersyjnego Wildersa na fotelu premiera. Lider PVV osobiste ambicje musiał więc odłożyć na bok i zgodził się na to, by premierem został ktoś inny, najlepiej nie aktywny polityk żadnej z partii koalicyjnych.

Po pół roku negocjacji doszło do porozumienia czterech partii na temat utworzenia wspólnego rządu. Niedawno zaprezentowano wstępny i ogólnikowy program koalicji, ale oficjalnie nowego premiera i ministrów wciąż nie ma.

W poniedziałek holenderskie media powołujące się na źródła w przyszłej koalicji poinformowały, że jest porozumienie w tej sprawie. Liderzy antyislamskiego i eurosceptycznego PVV, liberalno-prawicowego VVD (partia odchodzącego premiera Rutte), centrowo-chadeckiego NSC oraz Ruchu Rolników i Obywateli BBB mieli zgodzić się, że najlepszym kandydatem na premiera jest Dick Schoof.

Dla wielu to zaskakująca decyzja. Schoof nie był i nie jest aktywnym politykiem. Nie był też kojarzony z prawą stroną sceny politycznej. Schoof ma jednak za sobą bogatą karierę urzędniczą i administracyjną, więc przeciwnikom nowej koalicji trudno będzie zarzucić mu brak doświadczenia.

67-letni Schoof w przeszłości był między innymi szefem Głównej Służby Wywiadu i Bezpieczeństwa AIVD, dyrektorem Urzędu ds. Imigracji i Naturalizacji IND oraz stał na czele Biura Koordynatora ds. Zwalczania Terroryzmu (NCTV). Obecnie jest sekretarzem-generalnym w ministerstwie sprawiedliwości i bezpieczeństwa. To najwyższa urzędnicza funkcja w tym ministerstwie.

Wcześniej Schoof pełnił wiele innych funkcji urzędniczych na najwyższych szczeblach, między innymi w ministerstwie spraw wewnętrznych i ministerstwie oświaty. Był też odpowiedzialny za reformę policji, przypomniał portal nu.nl.

W nadchodzących dniach Schoof w porozumieniu z liderami czterech partii koalicyjnych będzie zapewne kompletować skład rządu. Co najmniej połowę składu nowego gabinetu mają stanowić eksperci spoza aktywnej polityki, zakładają koalicjanci. Liderzy partii koalicyjnych nie wejdą do rządu i pozostaną w Tweede Kamer.

Po skompletowaniu składu rządu Schoof wraz z kandydatami na ministrów ma przygotować bardziej szczegółowy plan rządu. Ma on jednak uwzględniać główne wytyczne zawarte we wstępnej umowie koalicyjnej zaprezentowanej niedawno przez liderów PVV, VVD, NSC i BBB. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowy gabinet zostanie zaprzysiężony zapewne pod koniec czerwca lub na początku lipca - czytamy w portalu nos.nl.

Nowy gabinet ma być swego rodzaju „politycznym eksperymentem”, uważa wielu komentatorów. Ma być bardziej ekspercki niż polityczny, a po ponad 13 latach premierowania politycznie silnego Marka Rutte centrum władzy politycznej ma się przenieść z rządu do parlamentu.

Pozbawiony własnego zaplecza politycznego premier będzie musiał szukać dla każdej własnej inicjatywy większości w parlamencie. A to właśnie w drugiej izbie parlamentu pozostaną liderzy czterech partii koalicyjnych, dysponujący większością mandatów: Geert Wilders (PVV), Dilan Yesilgoz (VVD), Pieter Omtzigt (NSC) oraz Caroline van der Plas (BBB).


28.05.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Komentarze 

 
+1 #1 Leon 2024-05-29 01:52
Ciekawe rozwiązanie. Życzę powodzenia!!!
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki