Holandia: To już pewne. Po 61 latach Holandia rezygnuje z wydobycia gazu

Holandia

Przez ponad sześć dekad Holandia była „gazową potęgą” i zarabiała miliardy euro na wydobyciu tego surowca ze złóż na północy kraju. Teraz zapadła ostateczna decyzja o zakończeniu wydobycia.

We wtorek wieczorem holenderski senat głosował w tej sprawie. Zdecydowana większość senatorów poparła ustawę dotyczącą definitywnego zakończenia wydobycia gazu w prowincji Groningen.

Wcześniej decyzję tę poparli prawie wszyscy posłowie drugiej izby holenderskiego parlamentu Tweede Kamer, przypomniał portal nu.nl. Za zakończeniem wydobycia zagłosowało 146 ze 150 członków Tweede Kamer. Od października ubiegłego roku wydobycie było już ograniczone do minimum.

Trudno więc mówić o zaskoczeniu. Pierwszą decyzję w sprawie definitywnego zakończenia wydobycia gazu w prowincji Groningen rząd podjął już w 2018 r. Wówczas jednak zakładano, że nastąpi to w 2030 r.

W złożach w Groningen jest jeszcze sporo gazu, ale władze Holandii dobrowolnie zrezygnowały z ich eksploatowania. To skutek wieloletnich protestów mieszkańców tej części kraju i zaniedbań ze strony rządu.

Mieszkańcy prowincji Groningen od dekad narzekali na częste trzęsienia ziemi, wywołane wydobyciem tego surowca. W wyniku niewielkich wstrząsów dochodziło do uszkodzeń domów i innych budynków.

Rząd obiecywał pomoc i wypłaty odszkodowań, ale w opinii mieszkańców pomoc ta nie była wystarczająca i często trudno było ją uzyskać. Protesty narastały, aż w końcu były tak wielkie, że w 2018 r. rząd ogłosił, że będzie dążył do całkowitego wygaszenia wydobycia gazu do 2030 r.

Później, pod naciskiem mieszkańców Groningen, zmieniono tę datę na 2022 r. W 2022 r. z powodu rosyjskiego ataku na Ukrainę i kryzysu energetycznego przesunięto ją o kolejnych kilkanaście miesięcy. Wtorkowa decyzja senatu kończy ten długi proces: wkrótce odwierty zostaną zalane betonem.

Przypomnijmy, złoża gazu ziemnego niedaleko wioski Slochteren w prowincji Groningen odkryto w 1959 r. Były to największe złoża gazu w Europie i jedne z największych na świecie. W kolejnych latach ruszyło wydobycie, a większość holenderskich gospodarstw domowych podłączono do sieci gazowej.

Gaz ziemny z prowincji Groningen stał się jednym z kół zamachowych holenderskiej gospodarki i przyczynił się do dużego wzrostu gospodarczego w kolejnych dekadach. Korzystały też gospodarstwa domowe, mające dostęp do taniego gazu.

Zyski z wydobycia w zdecydowanej większości trafiały do budżetu centralnego. Szacuje się, że przez ponad 60 lat budżet Holandii zarobił na wydobyciu gazu w prowincji Groningen prawie 400 mld euro.

17.04.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)