Holandia: Palacze „wspierają” budżet. I to coraz bardziej

Holandia

Wpływy z akcyzy do holenderskiego budżetu nie wróciły jeszcze do poziomu sprzed pandemii. Jedynie w przypadku akcyzy nakładanej na wyroby tytoniowe są one już większe niż w 2019 r.

W ubiegłym roku holenderski budżet zarobił na akcyzie łącznie 11,6 mld euro. To o pół miliarda euro mniej niż w 2019 r., a więc w ostatnim pełnym roku przed pandemią.

Największe wpływy są z akcyzy na paliwa. W ubiegłym roku wyniosły one 7,3 mld euro. W 2019 r. były one o ponad miliard euro większe - przypomniał portal nu.nl, opierający się o dane Głównego Biura Statystycznego CBS.

Spadek wpływów z akcyzy na paliwa to przede wszystkim skutek obniżenia wysokości tej daniny w 2022 r. Rząd zareagował w ten sposób na wielki wzrost cen paliw, spowodowany rosyjską inwazją na Ukrainę i nałożeniem sankcji na zbrodniczy reżim Putina.

Obniżenie akcyzy na paliwa jest jednak tylko czasowe. Niższe stawki mają obowiązywać do końca tego roku. Od początku przyszłego roku będą już na dawnym, wyższym poziomie, więc wpływy z akcyzy na paliwa wzrosną.

Podatek akcyzowy nakładany jest też na alkohol i wyroby tytoniowe. To właśnie palacze muszą się liczyć z coraz wyższą akcyzą. Rząd stara się zniechęcić mieszkańców do sięgania po papierosy, a podnoszenie akcyzy na wyroby tytoniowe - co przekłada się na rosnące ceny papierosów - ma temu sprzyjać.

W efekcie wpływy z akcyzy na wyroby tytoniowe są obecnie już wyraźnie wyższe niż przed pandemią. W ubiegłym roku wyniosły one 3,1 mld euro, poinformował portal nu.nl. To o pół miliarda euro więcej niż cztery lata wcześniej.

29.03.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)