[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Jesteś wykorzystywany przez nieuczciwego niderlandzkiego pracodawcę? Zgłoś nam swój problem – mówi holenderski rząd i otwiera specjalną stronę, gdzie można zgłaszać swe problemy. Ważna inicjatywa, ale na razie w powijakach – strona jest po niderlandzku, składanie meldunków jest skomplikowane, a jej uruchomieniu nie towarzyszyła żadna szeroko zakrojona kampania informacyjna.
Nie, uruchomienie tej strony nie ma nic wspólnego z niedawną akcją Geerta Wildersa i „punktem skarg na imigrantów ze Wschodu”, stworzonym przez tego polityka i jego partię PVV – przekonuje urzędnik ministerstwa ds. społecznych. Ministerstwo uruchomiło niedawno własny „punkt skarg” – tym razem na nieuczciwych pośredników pracy (malafide uitzendbureaus). O nowym pomyśle ministerstwa napisał m.in. dziennik „Volkskrant”.
Tekst w gazecie oraz tytuł artykułu – „Rząd otworzył punkt skarg, na którym Polacy mogą zgłaszać swe skargi” – stworzył jednak mylne wrażenie. Czyżby zatem holenderski rząd zdał sobie sprawę, że tysiące ciężko pracujących polskich imigrantów jest wykorzystywanych przez często nieuczciwych niderlandzkich pośredników pracy? Czyżby niderlandzkie władze stworzyły wreszcie stronę internetową, numer telefonu i instytucję, do której zgłaszać by się mogli wykorzystywani imigranci z Polski, Bułgarii, Rumunii, Litwy i innych państw naszego regionu i w swym języku ojczystym opowiedzieć o nieprawidłowościach mających miejsce w ich firmach? Po lekturze tekstu w „Volkskrant” można odnieść takie wrażenie, ale jeśli znajdzie się w sieci nowopowstałą stronę internetową ministerstwa ds. społecznych, rzeczywistość okazuje się inna.
To nie żaden punkt skarg skierowany do nowych imigrantów ze Wschodu, ale ogólny punkt skarg na nieuczciwe agencje pracy. Ogólny w tym znaczeniu że, skierowany również dla samych Holendrów, pracujących w agencjach. A właściwie: głównie dla Holendrów, cała strona jest bowiem w języku niderlandzkim. Co oznacza, że zdecydowana większość wykorzystywanych przez pracodawców imigrantów nigdy zapewne na nią nie trafi, a jeśli trafi – nie będzie w stanie sprawnie przekazać swej skargi. Kto przecież zna język, ten najczęściej jest w stanie w inny sposób domagać się swych praw.
Opis inicjatywy ministerstwa znajdziemy na stronie Inspekcji SZW, której Meldpunt Malafide Uitzendbureaus bezpośrednio podlega. Według ministerstwa punkt skarg przeznaczony jest nie tylko dla pracowników agencji, ale także np. dla uczciwych agencji, które chcą zgłosić przypadek nieuczciwej konkurencji ze strony łamiącej prawo, innej agencji. Sektory, w których dochodzi do największej ilości nieprawidłowości, to według ministerstwa rolnictwo, ogrodnictwo, budownictwo oraz sektor prac, związanych ze sprzątaniem. (więcej: http://www.inspectieszw.nl/actueel/campagnes/meldpuntmalafideuitzendbureaus.aspx).
Ministerstwo zachęca do składania skarg związanych m.in.: z pracą poniżej płacy minimalnej, z nieodprowadzaniem przez pracodawcę wymaganych podatków i składek na ubezpieczenie społeczne, z niewypłacaniem dodatków za nadgodziny, ze zbyt długimi dniami pracy, ze zmuszaniem pracowników do wynajmu zakwaterowania z zawyżonym czynszem, z umieszczaniem zbyt wielu osób w jednym pokoju czy na przykład z domaganiem się przez pracodawcę zbyt wysokich opłat za dojazd do pracy.
Skargi można składać telefonicznie (nr tel: 0800-5151, brak opłat za połączenie), pocztą (Postbus 820, 3500 AV Utrecht), faksem (070 – 333 61 61) lub internetowo:
meldingen.inspectieszw.nl
Jak widać, formularz jest po niderlandzku, a jego wypełnienie nie jest zbyt proste. Na tym polega główny problem z nową inicjatywą ministerstwa – została ona tak przygotowana, że największa grupa osób, które są wykorzystywane przez nieuczciwych niderlandzkich pośredników pracy – czyli imigranci ze Wschodu Europy, w tym wielu Polaków – zapewne nie będzie w stanie efektywnie skorzystać z tego narzędzia.
Brutalna rzeczywistość jest nadal taka, że o wiele łatwiej złożyć dziś zgorzkniałemu Holendrowi donos na Polaka czy Bułgara na prościutkiej stronie Wildersa, aniżeli wykorzystywanemu przez holenderskiego pośrednika Polakowi przekazać informację o swym nieludzkim losie na stronie ministerstwa.
Miejmy nadzieję, że uruchomiona w połowie marca strona ministerstwa jest jedynie początkiem i pójdą za nią kolejne kroki: na przykład stworzenie internetowych punktów skarg w językach ojczystych tysięcy imigrantów, wykorzystywanych często przez nieuczciwych holenderskich pracodawców.
ŁK, Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia, Geldria: Pierwszy od prawie roku wybuch ptasiej grypy |
Holandia, Moordrecht: Bomby z II wojny światowej zneutralizowane |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
NIE JEST SKOMPLIKOWANE ! ! !
WSZYSTKO PRZEBIEGO POMYSLNIE ! ! !
Cześć Monika ja tez zostałam oszukana przez Voorne pitten a właściwie nie spodobałem sie Katarzynce i próbuje odzyskać moje wypłaty. Teraz jestem na etapie znalezienia gdzie po polsku moge coś z tym zrobic i w miarę nie drogo bo przecież noe mam kasy przez ta babę.
Quality People Europe Ltd.
Dorpstraat 18G
5386AM Geffen
Pseudo agencja. Sylwia to oszustka i złodziejka.Pomyłki w solarisach są stałym elementem gry pt. "Może tym razem się nie zorientuje i da się oszukać". Co najśmieszniejsze-nigdy się nie poddaje, niestrudzenie próbuje zawłaszczyć sobie czyjeś pieniądze. O pieniądze z dodatków, m.in. wakacyjne i urlopowe trzeba się prosić miesiącami-nie przestrzega norm. Ponad to wymusza podpisywanie różnorakich dokumentów groźbami natychmiastowego zjazdu do Polski.
Nie wypłaca nadgodzin, nie płaci wyższej stawki za pracę we wszystkie soboty! Co więcej, stawkę godzinową potrafi zmniejszyć z dnia na dzień, bezprawnie, bez uprzedzenia i podania konkretnej przyczyny.
Sylwię nie interesuje także los swoich pracowników u najemcy-mogą być gnębieni, poniżani, wykorzystywani czy równani z ziemią -byle by pracowali i jej transza się zgadzała.Ponad to, nigdy nic nie wie i nie ma o niczym pojęcia. Typowa Polka, która "zaszła daleko" dzięki holenderskiemu mężowi.