[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Policja w Holandii otrzymała wcześniej ostrzeżenie, że podejrzany o podwójne zabójstwo Richard K. może stanowić zagrożenie dla małżeństwa, z którym był w konflikcie. Pomimo tego nie podjęto żadnych działań, aby zapobiec tragedii. K. zamordował małżeństwo z zimną krwią w dniu 16 stycznia.
Władze zostały ostrzeżone w związku z 50-latkiem, który posiadał pozwolenie na broń także przez członka rodziny jednej z ofiar – poinformował Dagblad van het Noorden. Pomimo tego, mężczyźnie nie odebrano pozwolenia na broń.
K. przyznał się, że zabił 38-letniego Przemysława Czerniawskiego i jego 44-letnią żonę, Ineke Mussche. Opowiedział o morderstwie podczas transmisji na żywo na Facebooku. Czyn był rzekomo wynikiem trwającego od roku konfliktu pomiędzy K. a małżeństwem, a dotyczącego stanu sprzedanej im przez K. nieruchomości w Klazienaveen. Wieś w Drenthe wchodzi w skład gminy Weiteveen, w której mieszka K.
Uważa się, że K. zabił Polaka w domu, a następnie zaczął ścigać jego żonę, gdy ta próbowała uciec. Kobieta rozbiła samochód o drzewo, po czym K. zastrzelił ją z bliskiej odległości. Świadkiem przemocy, która miała miejsce 16 stycznia, było jedno z dzieci pary. Prokuratorzy poinformowali, że było to morderstwo z premedytacją.
Źródła zbliżone do śledztwa powiedziały Dagblad van het Noorden, że policja rozważała już możliwość, że K. stanowi zagrożenie. Zastanawiano się, czy powinien zachować pozwolenie na broń już kiedy spór pomiędzy K. a ofiarami był na wcześniejszym etapie. Ponadto ojciec Mussche kilkakrotnie kontaktował się z policją w Klazienaveen listownie i informował ją o sytuacji. Gazeta zwróciła uwagę, że kobieta już w październiku powiedziała znajomej, że K. groził, że ją zabije. Pisała też na Facebooku, że K. groził jej synowi i jeździł za nim na motocyklu.
Zapytana o te doniesienia prokuratura stwierdziła, że czyn K. był „całkowitym zaskoczeniem dla policji i innych zaangażowanych organów”. „Nikt się tego nie spodziewał. Chcemy podkreślić, że dla wszystkich był to ogromny szok, że sprawy wymknęły się spod kontroli” - poinformował rzecznik prasowy policji. Nie odniósł się on do kwestii odebrania mężczyźnie pozwolenia na broń w świetle ostrzeżeń.
Jednak jeden z mieszkańców Weiteveen powiedział wcześniej dziennikowi Telegraaf inną historię. „Czułem, że to nadchodzi” – powiedział sąsiad. Mieszkaniec przyznał, że jest zasmucony morderstwami, ale nie jest szczególnie zaskoczony.
30.01.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl