Holandia: Pijany kierowca zabił całą rodzinę. Grozi mu do 7 lat więzienia

Holandia

Prokuratura zażądała 7 lat więzienia i przymusowego leczenia psychiatrycznego dla kierowcy odpowiedzialnego za śmiertelny wypadek na autostradzie A59 w pobliżu Sprang-Capelle w dniu 10 marca 2023 roku. Thomas de G. jechał autostradą z prędkością 250 kilometrów na godzinę i był pod wpływem alkoholu.

Prokuratura oskarża 33-letniego mężczyznę z Zevenbergschen Hoek o nieumyślne spowodowanie śmierci. W wypadku zginęła cała rodzina z Raamsdonksveer: 10-letnia dziewczynka, 13-letni chłopiec oraz ojciec i matka, obydwoje w wieku 46 lat.

W wypadku brały udział cztery samochody. Jak wynika z ustaleń prokuratury, tuż przed wypadkiem De G. jechał z prędkością 254 kilometrów na godzinę. W ostatniej sekundzie mocno zahamował, zmniejszając prędkość uderzenia do około 205 kilometrów na godzinę. Został lekko ranny. Badania wykonane bezpośrednio po wypadku wykazały, że mężczyzna prawdopodobnie spożył za dużo alkoholu. Zeznał, że odwiedzał znajomego i wypił około 9–10 piw. Sfilmował jazdę swoim telefonem komórkowym, czego, jak twierdził, nie pamięta.

Na telefonie De G. znaleziono znacznie więcej filmów przedstawiających jak mężczyzna dopuszcza się poważnych wykroczeń drogowych. Według prokuratora, był on już wcześniej karany za jazdę pod wpływem alkoholu, a także utracił w przeszłości prawo jazdy.

We wtorek w sądzie obecnych było wielu krewnych ofiar. „Czy życie ludzkie znaczy dla ciebie tak mało, że zabijasz 4 osoby na raz?” - zapytał jeden z nich. De G. kilkakrotnie okazał silne emocje. „Uważam, że to okropne, co oni czują. To nigdy nie powinno było się wydarzyć” - oświadczył, wyrażając skruchę.

Eksperci uważają, że oskarżony ma zaburzenia osobowości i wymaga intensywnego leczenia. De G. twierdzi, że nie jest uzależniony od alkoholu, ale jego ojciec i była dziewczyna są innego zdania.

06.12.2023 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)