[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Oficjalne rozmowy nad utworzeniem nowego rządu jeszcze się nie zaczęły, a już doszło do pierwszego skandalu i opóźnienia w tym procesie.
Wyznaczony przez Geerta Wildersa senator Gom van Strien, który miał rozmawiać z przedstawicielami innych partii o utworzeniu nowego rządu, zrezygnował z tego zadania.
Dziennik „NRC Handelsblad” poinformował w miniony weekend o oskarżeniach kierowanych wobec Van Striena. Senator PVV w latach 2000-2009 był dyrektorem Utrecht Holdings, firmy założonej przez Uniwersytet w Utrechcie i Uniwersyteckie Centrum Medyczne w tym mieście.
W marcu tego roku Utrecht Holdings poinformował o tym, że złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez dwóch obecnych pracowników i jednego byłego. Nie podano nazwisk, ale według „NRC Handelsblad” tym dawnym pracownikiem był właśnie Van Strien.
Obecny senator jest oskarżany przez byłego pracodawcę o defraudację. Van Strien miał wyprowadzać pieniądze z Utrecht Holdings do spółki założonej przez jego żonę i sąsiada, czytamy w „NRC Handelsblad”.
Van Strien zaprzecza tym zarzutom i twierdzi, że jest niewinny. Jeszcze w weekend senator podkreślał, że nie zamierza rezygnować z roli koordynatora pierwszej fazy rozmów nad utworzeniem nowego rządu.
W poniedziałek zmienił jednak zdanie. Oskarżenia kierowane wobec niego, którym nadal zaprzecza, utrudniają mu prowadzenie rozmów z liderami partyjnymi - tłumaczył w poniedziałek Van Strien. W związku z tym nie jest ich w stanie prowadzić i rezygnuje z tej funkcji, dodał.
Zamieszanie wokół Van Striena oznacza, że rozmowy na temat utworzenia nowego rządu rozpoczną się z opóźnieniem. W poniedziałek senator miał rozmawiać z liderami największych partii w holenderskim parlamencie, ale spotkania odwołano.
Geert Wilders powinien teraz zaproponować innego kandydata do prowadzenia rozmów z liderami innych partii- powiedziała Vera Bergkamp, przewodnicząca Tweede Kamer, czyli drugiej izby holenderskiego parlamentu.
Przypomnijmy, w środę 22 listopada w Holandii odbyły się wybory parlamentarne. Najwięcej mandatów w Tweede Kamer uzyskało populistyczne PVV Geerta Wildersa. PVV będzie mieć 37 mandatów w 150-osobowym Tweede Kamer. Do utworzenia rządu potrzeba co najmniej 76 mandatów. Jeśli PVV chce utworzyć rząd, musi więc znaleźć koalicjantów.
27.11.2023 Niedziela.NL // fot. Dutchmen Photography / Shutterstock.com
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holenderski producent autobusów elektrycznych Ebusco uratowany bankructwem |
Holandia: Produkcja rowerów? W Polsce więcej niż w Holandii |
Holenderska kolej uruchamia biuro rzeczy znalezionych online |
Holandia: Mało znany, ale duży. To siódme największe miasto Holandii |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze