Holandia: Polak, podejrzany o pomoc mordercom znanego dziennikarza, aresztowany

Holandia

W piątek 25 sierpnia w Eindhoven aresztowano Macieja K. Bezpośrednią przyczyną zatrzymania było zakłócenie porządku publicznego, ale 37-latek został też przesłuchany w związku ze sprawą morderstwa znanego dziennikarza śledczego Petera R. de Vriesa.

Holenderscy śledczy już od dawna chcieli przesłuchać K. w tej sprawie, ale nie udawało się go namierzyć. Natrafiono na niego przypadkowo. Po zatrzymaniu mieszkańca Eindhoven zakłócającego spokój publiczny, okazało się, że to właśnie K.

Do protokołu z przesłuchania Macieja K. dotarł portal nu.nl. Według tego portalu prokuratura podejrzewa, że K. mógł pomagać w przygotowywaniu morderstwa de Vriesa.

K. jest dobrym znajomym Konrada W., aresztowanego w związku z morderstwem de Vriesa. Obaj Polacy mają wspólną kryminalną przeszłość: niespełna trzy lata temu zostali aresztowani w związku z brutalną napaścią i kradzieżą samochodu.

Maciej K. w minionych miesiącach długo przebywał w Polsce i dopiero niedawno ponownie przyjechał do Holandii - wynika z niedawnego przesłuchania K. W trakcie tego przesłuchania K., pytany o kontakty z ludźmi aresztowanymi w związku z morderstwem de Vriesa, miał wielokrotnie powoływać się na prawo do milczenia - opisuje nu.nl.

37-latek na razie został aresztowany w związku z niezapłaconymi grzywnami i zakłócaniem porządku publicznego, a nie jako podejrzany w sprawie zabójstwa de Vriesa. Prokuratura uznała, że zgromadzone jak dotąd poszlaki i dowody są, przynajmniej na razie, za słabe, by aresztować go w tej sprawie.

Przypomnijmy, w lipcu 2021 r. Peter R. de Vries został postrzelony w centrum Amsterdamu. Zaatakowano go po wyjściu ze studia telewizyjnego. W kierunku dziennikarza oddano kilka strzałów. Ofiarę przewieziono do szpitala. 64-letni de Vries przez 9 dni walczył tam o życie. Niestety nie udało się go uratować.

Temat dnia: Jego zabójstwo wstrząsnęło Holandią. Kim był Peter R. de Vries?

Od razu aresztowano dwie osoby: 21-letniego wówczas Delano G. i 35-letniego obywatela Polski Kamila E. Zatrzymany Polak twierdził początkowo, że był tylko kierowcą i nie wiedział, w jakim celu zawiózł Delano G. do Amsterdamu. Prokuratura uważa jednak, że jego rola była dużo większa.

W lipcu 2022 r. doszło do kolejnych zatrzymań. Najpierw policja aresztowała 27-letniego Polaka Krystiana M. Według mediów 27-latek już przebywał w areszcie w związku z inną sprawą, w której jest oskarżony o próbę morderstwa. Teraz podejrzewa się go również o przygotowanie morderstwa de Vriesa.

Zatrzymano też dwie osoby, które miały współpracować z mordercami i tuż po zamachu nagrały filmiki z rannym de Vriesem i następnie umieściły je w mediach społecznościowych, opisywał portal nu.nl. Obu tych podejrzanych zatrzymano za granicą: jednego w Hiszpanii, a drugiego na karaibskiej wyspie Curacao.

We wrześniu 2022 r. w Polsce zatrzymano wspomnianego już 30-letniego Konrada W., czyli kolegę Macieja K. Według śledczych W. miał pomagać w organizacji zamachu. W październiku ubiegłego roku Polska przekazała go holenderskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

Holenderska prokuratura podejrzewa go o dostarczenie broni zabójcom dziennikarza. Ślady DNA Konrada W. odnaleziono między innymi na broni, której użyli sprawcy oraz w samochodzie, którym próbowali uciec - poinformował portal nu.nl.

W sumie oskarżonych jest w tej sprawie już dziewięciu mężczyzn, w tym trzech z Polski (nie wliczając Macieja K., który na razie nie ma oficjalnego statusu podejrzanego w tej sprawie). Na spust nacisnął jednak Delano G., rotterdamczyk antylskiego pochodzenia.

Oskarżeni Polacy to, oprócz Konrada W., także Kamil E., który był kierowcą G. i miał pomagać w przygotowaniu zamachu oraz Krystian M., który miał zorganizować to morderstwo.

Wyrok w sprawie dwóch głównych oskarżonych miał być ogłoszony latem tego roku, ale po ujawnieniu przez prokuraturę nowych dowodów sąd podjął decyzję o wznowieniu procesu. Głównym podejrzanym, Delano G. i Kamilowi E., grożą kary dożywotniego pozbawienia wolności.

O wznowienie procesu apelowała pani adwokat Kamila E. Według niej z nowych dowodów wynikało, że jej klientowi grożono, że jeśli nie pomoże w przeprowadzeniu morderstwa dziennikarza, to sam zostanie zamordowany. Jej klient działał więc pod presją, a to powinno wpłynąć na złagodzenie kary, uważała pani adwokat.

Jak się okazało kilka miesięcy temu, na ogłoszenie wyroku przyjdzie poczekać jeszcze dłużej. Jeden z sędziów ze starego składu nie mógł kontynuować pracy z powodu przeprowadzki za granicę. Pani adwokat oskarżonego Kamila E. nie zgodziła się na kontynuowanie procesu ze zmienionym składem sędziowskim. Proces trzeba więc powtórzyć.

Sąd zdecydował też, że dwa osobne dotąd procesy - jeden dotyczący bezpośrednich sprawców morderstwa, a drugi obejmujący pozostałych oskarżonych - zostaną połączone w jeden. We wrześniu tego roku ma się odbyć kolejna wstępna rozprawa przygotowująca, a faktyczny proces trwać ma od styczna do czerwca 2024 r.

Z informacji, do których dotarł portal nu.nl, wynika, że Maciej K. wielokrotnie kontaktował się z Krystianem M., uważanym przez śledczych za organizatora morderstwa de Vriesa. Do takich wielokrotnych kontaktów telefonicznych miało dochodzić także dzień przed zabójstwem i w dniu morderstwa.

Maciej K. kontaktował się z Krystianem M. także 20 minut po zabójstwie. To właśnie wtedy M. dał znać uciekającym przed policją mordercom, że mają jechać „do Polaków w Rotterdamie”. Prokuratura podejrzewa, że chodziło tu o ówczesny adres Macieja K. i Konrada W.

Na podstawie odczytanych wiadomości z telefonów podejrzanych prokuratura podejrzewa, że początkowo to Konrad W. miał zastrzelić de Vriesa. Dopiero w dniu morderstwa W. miał się wycofać i w ostatniej chwili zastąpił go G., opisuje portal nu.nl.

Zabójstwo Petera R. de Vriesa wstrząsnęło Holandią i odbiło się szerokim echem również w innych krajach. Peter R. de Vries był człowiekiem-instytucją, a brutalny i zuchwały zamach na jego życie po raz kolejny pokazał, jak wielki problem Holandia ma ze zorganizowaną przestępczością.

30.08.2023 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)