Holandia: Amsterdamska firma bada możliwość wydobycia gazu z Morza Północnego

Holandia

Aby zwiększyć holenderską produkcję gazu, można by wydobywać więcej gazu z małych złóż na Morzu Północnym. Amsterdamska firma ONE-Dyas chce zwiększyć produkcję gazu ziemnego, aby wypełnić lukę powstałą po zmniejszonych dostawach z Rosji. Wydobycie gazu z pierwszego, morskiego źródła chce rozpocząć w 2024 roku, a rok później – z drugiego.

Łącznie obydwa złoża będą produkować 5 miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego rocznie. To wystarczy, aby pokryć 12% krajowego zapotrzebowania. Na początku tego roku firma ONE-Dyas zobowiązała się do wydania ponad 500 milionów euro na rozwój złóż morskich, największej inwestycji w holenderskie wydobycie gazu ziemnego od niemal 15 lat.

„Firma planuje podjąć ostateczną decyzję inwestycyjną na polu satelitarnym, aby dalej rozwijać produkcję” - poinformował dyrektor generalny ONE-Dyas, Chris de Ruyter van Steveninck. „To po prostu ciągły proces dodawania nowych odwiertów do całego przedsięwzięcia. Przed nami jeszcze więcej” - skomentował.
Pierwsza produkcja rozpocznie się w trzecim kwartale 2024 roku. Mniej więcej rok później wydobycie wyniesie ok. 2 mld metrów sześciennych.

Według danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej, przed wojną na Ukrainie Unia Europejska importowała z Rosji około 140 miliardów metrów sześciennych gazu. Od tego czasu import spadł o około 80%, podbijając ceny gazu do rekordowych poziomów na początku tego roku.

Zamiast rosyjskiego gazu Holandia (i Europa) importują skroplony gaz ziemny (LNG) z innych krajów, takich jak m.in. Stany Zjednoczone i Katar. Korzystanie z lokalnych zasobów jest tańsze i mniej zanieczyszczające dla środowiska.

01.12.2022 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)