Holandia: Kobiecie grozi 18 lat więzienia za zamordowanie i poćwiartowanie ciała 29-latki!

Holandia

W środę, 9 listopada, prokuratura zażądała 18 lat więzienia dla 46-letniej Sandry H. z Zelandii. Kobieta została oskarżona o zamordowanie 29-letniej Ichelle van de Velde poprzez uduszenie jej w dniu 15 grudnia 2020 roku, a następnie poćwiartowanie jej ciała.

Pochodząca z Oostburga ofiara zaginęła w dniu 15 grudnia. W pierwszej połowie lutego aresztowano 44-letnią kobietę z Aardenburga, którą podejrzewano o zamordowanie 29-latki. Kobieta posiadała sklep w Oostburgu, który był ulokowany niedaleko zakładu krawieckiego, który należał do ofiary.

Według prokuratora, Sandra H. czuła się „oszukana” przez ofiarę, ponieważ jej ówczesny mąż i Van de Velde „zakochali się” w sobie podczas krótkotrwałego romansu. „Musiała biernie na to patrzeć, czuła się zdradzona i była zła. Jej gniew musiał eksplodować tego ranka, wkrótce po tym, jak przeczytała wiadomości wysłane na WhatsAppie pomiędzy Ichelle a mężem” - poinformowano w sądzie.

H. wcześniej twierdziła, że śmierć Ichelle nastąpiła przypadkowo w jej sklepie. Doszło pomiędzy nimi do kłótni i szarpaniny, a Ichelle przewróciła się, uderzyła głową w grzejnik i straciła przytomność. „Spanikowałam. Następnie delikatnie chwyciłam ją za gardło” - zeznała H. Prokuratura uważa, że H. kłamie i uderzyła bezbronną ofiarę „tępym przedmiotem” w głowę, a następnie udusiła kobietę.

Sandra H. przez kilka tygodni ukrywała ciało Ichelle w swoim sklepie w Oostburgu, podczas gdy policja i rodzina Ichelle desperacko poszukiwali zaginionej kobiety. Kiedy brat i matka ofiary odwiedzili sklep w dniu 5 stycznia, szczątki nadal tam były. Sprawczyni nie była bowiem w stanie poradzić sobie z ciałem wysokiej kobiety, które trzymała w przymierzalni. Cały czas używała odświeżaczy powietrza i kadzideł, aby zamaskować zapach gnijącego ciała.

Po pewnym czasie H. kupiła siekierę i piłę, aby pociąć zwłoki młodej kobiety na kawałki. Części ciała wrzuciła do worków na śmieci, z którymi przez długi czas jeździła swoim samochodem, używając dezodorantu do zamaskowania smrodu. Po wrzuceniu pierwszych worków do kanału, H. zatrzymała część ciała Ichelle w swoim garażu.

„To nieludzkie i obrzydliwe” – powiedziała prokuratura. Za radą ekspertów ds. zdrowia psychicznego, dla morderczyni nie zażądano zinstytucjonalizowanego leczenia psychiatrycznego, ale zwrócono się do sądu z prośbą o nałożenie na kobietę środków, które w przyszłości ograniczą jej wolność – jeśli kiedykolwiek wyjdzie ona na wolność, będzie stale monitorowana.