[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Rada Miasta w Amsterdamie głosowała za wprowadzeniem zakazu sprzedaży gazu rozweselającego w obrębie miasta.
Była to propozycja Partii Pracy i Unii Chrześcijańskiej. Obydwie partie twierdziły, że dalsza sprzedaż gazu rozweselającego na użytek rekreacyjny nie może być dalej tolerowana w holenderskiej stolicy. Przeciwko głosowały Zielona Lewica, D66 i BIJ1.
Środki mające na celu ograniczenie sprzedaży gazu rozweselającego, czyli tlenku diazotu, zostały wdrożone już w około połowie gmin w Holandii. Również rząd krajowy pracuje nad ograniczeniem sprzedaży wspomnianej substancji, co jest spowodowane doniesieniami o co najmniej 64 młodych osobach, które na przestrzeni ostatnich dwóch lat trafiły do szpitala z urazami kręgosłupa po zażyciu gazu.
Młodszy minister zdrowia, Paul Blokhuis, już pod koniec roku 2019 starał się o wprowadzenie gazu rozweselającego na listę substancji psychoaktywnych, a dokładniej „listę nr 2”, na której znajdują się substancje takie, jak m.in. haszysz i marihuana. Przeciwko temu ruchowi opowiedziała się wówczas partia D66. Niemniej jednak, teraz zakaz zostanie wprowadzony. Osoby, które zostaną przyłapane na konsumpcji gazu, nie będą postawione w stan oskarżenia, ale już posiadanie, handel, produkcja oraz import substancji z listy nr 2, będą nielegalne.
Pierwsze sygnały dotyczące szkód wynikających z konsumpcji gazu rozweselającego pojawiły się po raporcie centrum NVIC w 2019 roku. Wynikało z niego, że coraz więcej osób skarży się na różne dolegliwości po zażyciu substancji. W 2015 roku odnotowano jedynie 13 przypadków zgłoszenia dolegliwości po zażyciu gazu. Dla porównania, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2020 roku było ich aż 67. Eksperci z NVIC są zadania, że znacznie więcej przypadków złego samopoczucia pozostaje niezgłoszonych. Co więcej, odnotowano również zwiększenie liczby przypadków długoterminowego stosowania substancji oraz konsumowania jej dużych ilości – nawet do 50 baloników – w ciągu zaledwie kilku dni.
Z kolei z badania opublikowanego jakiś czas temu przez instytut badań Trimbos wynika, że ponad 37% imprezowiczów w Holandii regularnie używa gazu rozweselającego, a najczęściej robią to młodzi dorośli. Generalnie substancja nie jest w wystarczającym stopniu zbadana. Z ostatnich badań wynika, że tlenek diazotu może prowadzić do deficytu witaminy B12 i tak poważnych schorzeń, jak uszkodzenia rdzenia kręgowego. U osób, które zażyły gazu zaobserwowano też osłabienie nóg, ramion i torsu, a także mrowienie i drętwienie kończyn, które wraz z dalszym zażywaniem substancji mogą się pogłębiać.
02.05.2021 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia: Czekoladowe litery droższe o 25%! |
Holenderska kolej uruchamia biuro rzeczy znalezionych online |
Holandia: Fasada Ahoy Rotterdam pomazana sztuczną krwią |
Holenderka w szpitalu po wypiciu zatrutego alkoholu w Laosie. 3 osoby nie żyją! |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl