[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Niderlandzki rząd zapowiedział obniżenie maksymalnej dopuszczalnej prędkości na holenderskich drogach i autostradach do 100 km/godz. Ograniczenie będzie obowiązywać w godzinach 6:00-19:00 – informuje portal nos.nl.
We wtorek partie koalicyjne tworzące rząd porozumiały się w tej sprawie. Nowe przepisy wejdą w życie najprawdopodobniej na początku przyszłego roku. W nadchodzących tygodniach rząd ma przedstawić szczegóły planu. Także parlament zajmie się to sprawą.
Nie wiadomo, jak długo nowe zasady będą obowiązywać. Nie należy się spodziewać, by szybko doszło do kolejnej zmiany przepisów.
– Myślę, że nie będzie tak, że wkrótce znów będziemy mogli jeździć 130 km/godz. To jednak coś na dłużej – powiedział w środę rano premier Holandii Mark Rutte. Być może powrót do 130 km/godz. będzie możliwy za kilka lat, kiedy na drogach będzie więcej samochodów elektrycznych, dodał premier, cytowany przez dziennik „AD”.
O tym, że rząd rozważa ograniczenie maksymalnej dopuszczalnej prędkości na autostradach, już informowaliśmy: Maksymalnie 100 km/godz. na autostradzie i „niedziele bez samochodów”?
Propozycja rządu jest reakcją na tzw. „kryzys azotowy”. Przypomnijmy, kilka miesięcy temu Rada Stanu (Raad van State) wydała negatywną ocenę rządowego programu ograniczenia emisji szkodliwych tlenków azotu i amoniaku do atmosfery. Tlenki azotu dostają się do atmosfery m.in. w wyniku ruchu drogowego (spaliny samochodowe), intensywnej hodowli zwierząt (amoniak) oraz realizacji projektów budowlanych i infrastrukturalnych.
Rząd został zobowiązany do przedstawienia nowych propozycji, mających ograniczyć emisję tlenków azotu. Jeśliby tego nie zrobił, wiele projektów – głównie budowlanych – zaplanowanych na najbliższe lata nie mogłoby zostać zrealizowanych. A Holandia ma wielki problem z brakiem mieszkań i w nadchodzących latach powinno się ich budować znacznie więcej niż obecnie.
- Chcemy, by w przyszłym roku można było wybudować 75 tys. nowych mieszkań – powiedziała w środę minister Stientje van Veldhoven, odpowiedzialna m.in. za budownictwo.
Ambicją rządu jest, by do 2025 roku w Holandii powstawało właśnie 75 tys. nowych mieszkań rocznie. Z powodu „kryzysu azotowego” w tym roku wydano jedynie 47 tys. pozwoleń na budowę. Gdyby rząd nie podjął żadnych dodatkowych kroków, także w przyszłym roku można by było zbudować jedynie 47 tys. mieszkań, informuje portal nu.nl.
Spadek emisji tlenków azotu, uzyskany dzięki ograniczeniu prędkości maksymalnej do 100 km/godz., ma być w 70% „wykorzystany” do realizacji projektów budowlanych i infrastrukturalnych. Mówiąc inaczej: dzięki ograniczeniu prędkości maksymalnej emisja tlenków azotu w wyniku ruchu drogowego spadnie, więc branża budowlana będzie mogła ich emitować nieco więcej.
Nowe ograniczenie prędkości maksymalnej ma obowiązywać codziennie od 6:00 do 19:00. Oznacza to, że nawet na autostradach będzie można w tym czasie jechać maksymalnie tylko 100 km/godz. W pozostałych godzinach, czyli późnym wieczorem i w nocy, obowiązywać będą dotychczasowe ograniczenia. Na autostradach jest to często np. 130 lub 120 km/godz.
W październiku tego roku, właśnie ze względu na decyzję Rady Stanu, na niektórych odcinkach autostrad ograniczono już prędkość maksymalną ze 130 do 120 km/godz. Informowaliśmy o tym na naszych łamach: Niższa prędkość maksymalna na niektórych holenderskich autostradach.
W trakcie konferencji prasowej, zorganizowanej w środę rano, rząd zaprezentował także inne plany dotyczące „kryzysu azotowego”. Oprócz ograniczenia dopuszczalnej prędkości maksymalnej rząd chce zmienić przepisy regulujące skład paszy dla zwierząt, co ma doprowadzić do zmniejszenia emisji amoniaku w wielkich fermach. Rząd zarezerwował też więcej pieniędzy na wykupywanie od rolników gospodarstw wyspecjalizowanych w hodowli bydła i trzody chlewnej, które następnie będą zamykane.
Powstać ma też nowa ustawa specjalna, dzięki której – mimo ograniczeń związanych z „kryzysem azotowym” – będzie możliwa realizacja kluczowych projektów infrastrukturalnych (np. wzmacniania wałów przeciwpowodziowych), opisuje portal nos.nl.
Opozycja, szczególnie te lewicowa, krytycznie oceniła rządowe plany. Według lidera Zielonej Lewicy (GroenLinks) Jesse Klavera to „atak na naszą naturę”. – Jeśli ma się pół roku na przygotowanie pakietu kryzysowego i prezentuje się coś takiego, to jest to kompletnie niewystarczające. Dobrze, że będziemy jeździć wolniej, ale to za mało i za późno. Trzeba się poważniej zabrać za rolnictwo – skomentował szef Zielonej Lewicy.
Także sam premier przyznał, że przedstawione w środę plany nie są „długoterminowym rozwiązaniem” problemu. Pod koniec roku zaprezentowany zostanie dodatkowy pakiet propozycji, dotyczących głównie rolnictwa. To właśnie branża rolnicza odpowiada za prawie połowę (46%) holenderskiej emisji tlenków azotu, informuje portal nu.nl.
14.11.2019 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia: W czasie charytatywnego marszu zebrano 272 tys. euro! |
Coraz więcej mieszkańców Holandii korzysta z medycyny alternatywnej |
Holandia: Pożar w kompleksie mieszkalnym Heerlen. Dwie osoby hospitalizowane |
Holandia: Strzelanina w Amsterdamie. Trzy osoby ciężko ranne |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze